Gdzie jest sens

[Zwrotka 1]
Kilometry dalej, nie widzisz łez na co dzień
Co sprawiały, że uciekasz zamykając oczy szklące
Dosłownie pod powieką obraz, jak zlew wylewasz
To, co pracy pozbawiło są pretensje i depresja
Uparcie moneta nie zastąpi dziecku ciepła
Spóźnione alimenty, jak w ogóle się doczeka
Dwa miejsca, gdzie wrócić, mama mamy złote rady
Jak w moim przypadku, gdy od nerwów zły i blady
Świt oczy już mocno wyraźnie podkrążone
Bo ile można czekać aż przekręci się ten zamek
Nie ten bez klamek, i tak ból jest i lament
Czasem problem pożera, że otwiera okno, skacze
Załamanie, miłość niespełniona, dopalacze
Pieniądze i ich brak, gdzie w tym sens, gdzie go macie?
Na starcie pod górkę nie jeden kontakt urwie
Jak nie płynie to z serca, nie masz czego szukać u mnie

[Refren: TPS] (x2)
To dzieje się tu, tu na tych osiedlach
Gdzie diabeł w głowie miesza, że zaciska się pętla
Gdzie sens jest? To ten czas, by coś tu zmienić
Nikt nie usłyszy jak będziemy niemi

[Zwrotka 2]
Brakuje, przecież widze imponuje małolatom
To, co złe, że się boją i że dużo wydają
Nielegalną pracą przeważnie się wzbogaca
Chyba że masz farta, ktoś Cię wkręci i gitara
Za opłaty i jedzenie, gdzie jest sens? Etat? Po co?
Dlatego ja mam nie mieć, żeby ktoś nosił złoto?
Pogrąża, zapętla procent od tej sumy
Druga strona medalu, w dołek wpadniesz, się zagubisz
Natrudzić się trzeba, nie wiadomo kiedy meta
Będzie jeszcze ciężej im bez Ciebie, więc do dzieła
Dociera, że żyję, kiedy czuję, że coś boli
Ogród nie jest usłany różami impet goni
Stres, pot na skroni, tylko mówię sam to policz
Od złego uchroni, czasu nigdy nie odrobisz
Gdzie jest sens o tym to my, własne opowieści
Napisane ludzką ręką: święte rzeczy święcić

[Refren: TPS] (x4)
To dzieje się tu, tu na tych osiedlach
Gdzie diabeł w głowie miesza, że zaciska się pętla
Gdzie sens jest? To ten czas, by coś tu zmienić
Nikt nie usłyszy jak będziemy niemi

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]