[Refren]
To moje ostatnie życie
Dlatego pracuję tu nocą, żeby wygraną postawić na stół
Mam dość patrzenia na ten syf, który ściąga braci w dół
Przepraszam, Mamo za te łzy wiem, że nie zapomnisz tego do snu
Chyba potrzebuję snu
Gdybym tylko mógł, gdybym tylko mógł
Gdybym tylko mógł, to zacząłbym wszystko od nowa
Gdybym tylko mógł, gdybym tylko mógł
Gdybym tylko mógł, gdybym, gdybym
[Zwrotka]
Wiem, prawda boli
Patrz w moje oczy, ból jak na dłoni
Wiem na ile mnie stać
Dlatego nie chcę w miejscu stać jak oni
Szklane oczy kiedy patrzę w lustro
Nie poznaję siebie, widzę czarne płótno
Nieprzespane noce, zegar tyka – prawie ósmą
Jeśli skończę na dnie z wódką, poznasz prawdę smutną
Ciągle na ulicy pusto, tylko ptaki czekają na deszcz
Proszę, powiedz, jak mam usnąć, skoro widzę tyle łez
Tyle łez, tyle łez, tyle łez, tyle łez
[Refren]
To moje ostatnie życie
Dlatego pracuję tu nocą, żeby wygraną postawić na stół
Mam dość patrzenia na ten syf, który ściąga braci w dół
Przepraszam, Mamo za te łzy wiem, że nie zapomnisz tego do snu
Chyba potrzebuję snu
Gdybym tylko mógł, gdybym tylko mógł
Gdybym tylko mógł, to zacząłbym wszystko od nowa
Gdybym tylko mógł, gdybym tylko mógł
Gdybym tylko mógł, gdybym, gdybym