Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk
[Zwrotka 1]
Wziąłem z twoich rąk, krajobrazy tylu miejsc
Srebra nocy, szkiełka dni, nie z kamienia
Wziąłem każde źdźbło, nawet cień spod twych drzwi
Nauczyłem się prawdy, w którą wierzysz ty
Tej pogody twoich świat, bez imienia
Dziś, gdy jest mi źle, właśnie z nich, wznoszę dom
[Refren]
Ooo, gdy gaśnie płomień, słyszę cię
W każdym słowie, wracasz jak
Wiatru powiew, serca ład
Ooo, gdy gaśnie płomień
Włosów tren, biorę w dłonie
I znów świat, widzę w tobie cały świat
[Zwrotka 2]
Wziąłem z twoich rąk, obraz twój, rysunek twój
Potrąconej struny dźwięk, twoje wczoraj
Wziąłem nawet tło, miasta szum, ulic zgiełk
Nie zamknąłem drzwi, wciąż mam jeszcze drugi klucz
Lecz nie twoja w lustrze twarz, już niе twoja
Noc się w deszczu tli, rozmył się świateł blask
[Refren]
Ooo, gdy gaśnie płomiеń, słyszę cię
W każdym słowie, wracasz jak
Wiatru powiew, serca ład
Ooo, gdy gaśnie płomień
Włosów tren, biorę w dłonie
I znów świat, widzę w tobie cały świat
Gdy gaśnie płomień was written by Janusz Kondratowicz.
Gdy gaśnie płomień was produced by Wojciech Trzciński.