Francis Drake

(Refren x2)
Znów się czuję nowy francis Drake (ej)
Dawaj galę, one ruszą w rejs
Nowy rozkaz w deklu banisher (Beng, Beng)
Nowe wody suko, stary cent

(Zwrotka 1)
Bo jestem najgorszy, bo jestem najlepszy
Raczej typie zobacz jakie sobie sadze tutaj bomby (Dzień dobry)
Znowu mamy temat może Tobie niewygodny
Dla mnie jak Hiszpania jesteś (suko spróbuj odbić)
Spójrz prawo, lewo na burt, to moi ludzie i znów
Palone gumy i kush, my w stronę nieznanych wód
Wchodzisz najwyżej do stóp i, nie boję się sztormów i mam w chuju anomalię
Mam ziomala co ma czarta na najlepszą Marię
Mam ziomala co założył własny Cartier
Ja mam własną markę, Ciebie cieszy taty papier (Bеng, Beng)
Z armaty strzał, pojebane typy, kurwa pojеbany vibe
Nie wiem na co liczyć, bo ja liczę tylko czas
Kiedy tam dotrzemy, to wyruszymy w mars

(Refren x2)
Znów się czuję nowy francis Drake (ej)
Dawaj galę, one ruszą w rejs
Nowy rozkaz w deklu banisher (Beng, Beng)
Nowe wody suko, stary cent

(Zwrotka 2)
Mam, własne crash testy, tyle nocy nieprzespanych
Tylko po to, żeby odrobinę stać się lepszym
Mordeczko, bo sęk w tym, że nie trzeba mi kryształów
Gdy po bitach lubię pływać i jarają wersy mnie
Czasem jazdy jak briefing, luźne punche jak shady
Rano zabawa z baby, nocą zabawa
Tylko to dźwięków werbli
Nie próbuj tu walić w nosa
7-1 to stolica zielonego papierosa moja rola bossa
Na tej ławie czuję się jak przejebany boss man
Łapie bucha, reszta wiosła
Znów, buch trzy boby jak agrana
Suniemy najlepiej, chociaż ciągle na oparach
Zobacz co się dzieje nie ma czasu na zegarach
To co macie za rok, to ja rozpierdole zaraz

(Bridge x2)
Suniemy, choć na oparach
Nie ma czasu na zegarach
Co wy za rok, to ja zaraz

(Refren x2)
Znów się czuję nowy francis Drake (ej)
Dawaj galę, one ruszą w rejs
Nowy rozkaz w deklu banisher (Beng, Beng)
Nowe wody suko, stary cent