[Refren x2]
Obwiniam ludzi za to za to że mi coś nie wyjdzie
I nie patrze na to że wyrządzam innym krzywdę
Moja psychika lubi często płatać fi-gle
I jak zaradzić temu do czego przywykłem
[Zwrotka]
Moje dzieciństwo może ono było winne
Od rówieśników miałem zajawki inne
Ostatnie lata jak negatywowe kisze
Często siedzę i rozmyślam kiedy kurwa z tego wyjdę
Na prawdę bardzo chciałbym odkryć ciszę gdy
Czy wtedy kiedy śmierć po mnie przyjdzie
Dostane do królestwa niebieskiego windę
Dostane do królestwa niebieskiego windę
I tak zapierdala życie a ona chce jeszcze szybciej
Ja jedyny chciałbym wolniej wszyscy mówią będzie dobrze
Ja się czuje jeszcze gorzej, jeszcze trochę
I w to zwątpię chciałbym robić te pieniądze
Chciałbym czerpać z tego procent
Wyjebać chociaż na trochę, ej
Sobie poukładać w głowie
Żeby to było takie proste
Chciałbym wydać coś na wiosnę
Mocny track do tego dążę
Z tracku na track robię postęp
Ej, się wpierdalam coraz mocniej
Ej, pierdole wszystko co obce
Ej, na tym tą zwrotkę zakończę
Ej, na tym tą zwrotkę zakończę
[Refren x2]
Obwiniam ludzi za to za to że mi coś nie wyjdzie
I nie patrze na to że wyrządzam innym krzywdę
Moja psychika lubi często płatać fi-gle
I jak zaradzić temu do czego przywykłem