Fake friends

[Refren]
Nie mogę liczyć na was
Nie macie prawa tak nazywać mnie
Mam w ręku granat
Jak nie powstrzymasz to zabije mnie
Na ciele rana
Nie widzisz ze słowa mnie ranią, ej
Zanim zdążę się uśmiechnąć, zdążę zapierdolić się
Pani dramat, chyba przewidziało mi się
Złamane serce, co za różnica dla ciebie
Co to szczęście
Wolałbym nigdy nie spotkać cię
Widziałeś, ze upadałem a nie pomogłeś

[Zwrotka]
Mogłeś zrobić dużo rzeczy, a nie zrobiłeś
Wystarczyłaby mi wiara, a nie dostałem
Nagle kiedy coś się sypie no to piszesz, ej
Ale nie nie nie nie nie teraz to mam cię gdzieś
Płakałem co noc w poduszkę, a ty śmiałeś się
Mówisz że dzielimy emocje, a to kłamstwo jest
Mówisz że jesteśmy rodziną, nie odzywaj się
Kiedy widzę jak ty kłamiesz, to coś skręca mnie
Żywię się własnym cierpieniem, co za dużo to nie zdrowo
Musze wyrzucić to z siebie nagrywając epkę solo
Muza najlepszy przyjaciel, mogę wygadać się zawsze
Niedługo padnę na ziemie, ktoś przykryje mnie gdy zasnę

[Bridge]
Ktoś przykryje mnie gdy zasnę
Ktoś przykryje mnie gdy zasnę
Ktoś przykryje mnie gdy zasnę
Ktoś przykryje mnie gdy zasnę
Ktoś przykryje mnie gdy zasnę

[Refren]
Nie mogę liczyć na was
Nie macie prawa tak nazywać mnie
Mam w ręku granat
Jak nie powstrzymasz to zabije mnie
Na ciele rana
Nie widzisz ze słowa mnie ranią, ej
Zanim zdążę się uśmiechnąć, zdążę zapierdolić się
Pani dramat, chyba przewidziało mi się
Złamane serce, co za różnica dla ciebie
Co to szczęście
Wolałbym nigdy nie spotkać cię
Widziałeś, ze upadałem a nie pomogłeś