[Tekst piosenki "Erotyk"]
[Intro: Caville]
Yeah
[Zwrotka 1: Caville]
Poproszę trochę słów
Wyszeptaj namiętności aż zabraknie tchu
(I wtedy) Będę oddechem twoich płuc
A potem głodem i pragnieniem, brakiem snu
Tak już, dialogiem w dół
Przecież to Zeus nas dzielił na pół
A pod urokiem tak piękną jest rzeczą oddawać się
Dla dzielności
Jestem ucztą na twój zły apetyt
Toast, toast, próbuj, wypij, zjedz
[Przedrefren: Caville]
Poematy naszych ciał
Chcę byś tylko ze mnie brał
A będę napojami, kiedy braknie wód
Z łykiem palę tak jak sake
Delektując się jak pianką latte
Pozostanę w kącie twoich ust
[Refren: Caville]
Latte, będę pianką latte w kącie ust
Sake, palę tak jak—
Latte, będę pianką latte w kącie ust
Sake, palę tak jak—
[Zwrotka 2: Expo!nt]
Będę złotym runem
Otulam twoją skórę
Kruchy jest czas
A my ciągle w euforii
Nic nie robimy już wbrew naszej woli
Węże to też część mego ogrodu
Lepiej nie mów o tym nikomu
Teraz będziesz świadkiem wschodów
Oto twój prywatny taniec bogów
Gdy przychodzi noc
Z pełni czerpiemy moc
I ciągle słychać gorliwe szepty naszych ciał
Zakładam futro Anubisa
W sobie mam chytrego lisa
Nocą jest erotyk, kiedy z ust wypłynie: "Au"
[Przedrefren: Caville]
Poematy naszych ciał
Chcę byś tylko ze mnie brał
A będę napojami, kiedy braknie wód
Z łykiem palę tak jak sake
Delektując się jak pianką latte
Pozostanę w kącie twoich ust
[Refren: Caville]
Latte, będę pianką latte w kącie ust
Sake, palę tak jak—
Latte, będę pianką latte w kącie ust
Sake, palę tak jak—
Latte, będę pianką latte w kącie ust
Sake, palę tak jak—
Latte, będę pianką latte w kącie ust
Sake, palę tak jak—
Erotyk was written by Tomasz Drogokupiec.
Erotyk was produced by Tomasz Drogokupiec.