ENEMY

[Intro]
HE-E-E-YEA-E-E
Everybody come
I like it
Everybody come
Let's do it, I like it
Everybody come
I like it
Everybody come
Let's do it, I like it

[Refren]
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Sam przeciwko ludziom, no to jebać ich
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Światem rządzi cipka, garnitur i kwit
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Sam przeciwko ludziom, no to jebać ich
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Światem rządzi cipka, garnitur i kwit

[Zwrotka 1]
Kolorystyka bloku jest klasycznie szarobura
Tu gdzie kokaina, a nie rybka i tempura
Pan florysta giba za to, co nosił w kieszeni
Wódkę kupisz w sklepie, znów zabija nas arszenik
Many, minęło parę latek
Ziom trzyma receptę i wychodzi z tym pod klatę

[Przerywnik]
[?]
Let's do it, I like it

[Zwrotka 2]
Nie brakuje na to czas, no i nie brakuje słów, a
Ona często do mnie pisze i usuwa
Masa przejść, masa spięć jak klatówa
Historia wredna suka, ktoś musi nad nią czuwać
Szybko znika jak gotówa (a-a-a)
Jak alkohol i siuwaks (a-a-a)
Lepiej byku mi zaufać
Dla nich jesteś śmieciem, no to kurwa susz
Nie jestem Avengers, czy inny Caritas
W chuju mam ich wojny, już znalazłem przeciwnika
Paranoja, co się klika i kontrola tłumu
Wszyscy delikatni, fakty bolą takich ciulów
Spada testosteron, świat traci tutaj obrońcę
Boże, proszę ratuj, bo sam kurwa ich wykończę
Otworzyłem oczy, zaraz wypowiem wam wojnę
Let's do it, I like it

{Przedrefren}
Ja to enemy
Minęło parę latek
Sam przeciwko ludziom
Kolorystyka bloku jest klasycznie szarobura
Ja to enemy
W chuju mam ich wojny, już znalazłem przeciwnika
E-e-e-e-e-enemy

[Refren]
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Sam przeciwko ludziom, no to jebać ich
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Światem rządzi cipka, garnitur i kwit
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Sam przeciwko ludziom, no to jebać ich
Ja to enemy (e-e-e-e-e-enemy)
Światem rządzi cipka, garnitur i kwit