[Zwrotka 1]
Gdzie się wszyscy podziali? Przecież zaraz miałem grać tu support
Tym bardziej, że to Koszalin i robię show, za który mi nie płacą
Nie miałem łatwo, wiedziałem za to, że to kiedyś odwrócę
Następnym razem będę headlinerem, przyrzekam to i kurwa nie odpuszczę
Endorfin, endorfin, nie czuję teraz oporu
Ona mi pisze, że po tych trackach jej świat nabiera koloru
Sam teraz widzę kalejdoskop, ej kyny weź tak nie szalej ostro
Szukając nowych wrażeń non stop, jedziemy jeszcze dalej Polsko
Ciesząc się przy tym kiedy innym też się układa
Cały czas trzymam poziom, więc mi nie wypada
To mój profit i mój profil, chcę się pokazać z jak najlepszej strony
Odbija się to w końcu na monetach, mówią o nas wschodzące ikony
Czekaj, zbiera mi się na pancz jakby przejechał po nim King Tomb
Nie ma tu miejsca na fałszywą skromność, to jakbym przeczył swoim instynktom
Robimy tu hip-hop, słychać o nas na mieście częściej
Za emocjami chłodna kalkulacja wszystko po to by mieć jeszcze więcej
[Refren x4]
Endorfin, endorfin
Jeszcze więcej endorfin
[Bridge x8]
Jeszcze więcej...
[Zwrotka 2]
Dziś czuję się nieziemsko jakbym właśnie wrócił z Marsa
Wracam z koncertu, dobry humor mam i hajs mam
Lecę wysoko, sprawdzam czy da się wyżej, tutaj nie ma zasad
Lunatic - Follow your dream, jesteśmy jebaną konkurencją dla NASA
Dziś cała moja inwencja twórcza to pieprzona nieskończoność
Przewracam ósemki wchodząc w twoją podświadomość
Mogę nagrać to z każdym, ale po co? Żeby pstryknąć sobie zdjęcie?
Nie potrzebuję żadnych featów, mogę mieć je, ale zjem je na wstępie
Myślisz, że nie poradziłbym sobie bez tego? Wyprowadzam cię z błędu
Wyprowadzam cię jak chihuahua'e na spacer, biorę i wyprowadzam cię z błędu
Nie traktuj mnie jak kolejnego rapera, podążam własnym nurtem
To nawet nie jest newschool, to futurama, statek kosmiczny wyrzucam za burtę
Raperów takich jak tutaj wstaw kogo tylko zechcesz
Chciałbym teraz się słyszeć trzy lata później, chyba wtedy już sam siebie rozpieprzę
Wiem że jesteś, nie wyłączasz, bo jesteś ciekaw tego co będzie później
Chyba podbije do mnie sam Eminem - "Welcome to Aftermath", ujdzie
Koka to poczeka, ty nie czekaj, lepiej szybko teraz czek mi wystaw
Robię biznes, biznes stoi, miałem płytę w lipcu, musiałem czekać do stycznia
Jaki styczeń? Ktoś mówił coś o marcu, ok zniosę to w spokoju
Ale dlaczego z marca robi się listopad? Kurwa dosyć zastoju
Dosyć zastoju...
[Refren x4]
[Bridge x8]