Refren (Biechu):
Płynie morze wódy, kody, wlewam w beret co się da
Niezłej suce w nocy kłade emotikon na jej twarz
Kręcioł w bani, jedenasta, a ja ledwo mogę stać
Z takim trybem życia zaraz pewnie kopnę w kalendarz x2
Zwrotka 1 (Biechu):
Nie mogę przestać, tworzę cuda swoimi strunami
Takim flow, że składam typów tak jak origami
Typ sci-fi w głowie, kanał wieje mu pustkami
Nie mogę przestać, jestem kulą, oni są nogami
Ściągam ich na dno, jeden po drugim
Opuszczam bagno, jeden na stu ich (jeden)
To nie przypadek, to nie fuks, nie 7 7 (7)
To mi pisane, to mój huk, to mój (teren)
Zwrotka 2 (Beg Lepes):
To nasz teren, bujamy to podziemie
Słychać to na ostatnim i słychać to na parterze
Dym miesza się z tlenem
Nie wysyłaj mi buzi buzi, suko nie chcę Ciebie
Na lunchyk humus z falafelem
Podaj talerze
Ze squadem wjeżdżam na twój teren
Jakby do siebie
Nie do podjebania stylo
Bloki za to kochają i za to nienawidzą
Ty bujaj szyją
Refren:
Płynie morze wódy, kody, wlewam w beret co się da
Niezłej suce w nocy kładę emotikon na jej twarz
Kręcioł w bani, jedenasta, a ja ledwo mogę stać
Z takim trybem życia zaraz pewnie kopnę w kalendarz x2
Outro:
A ten numer, to jest tylko, ale tylko przedsmak
Typ już cały najedzony, zapchał się swoim jęzorem
A ten numer, to jest tylko, ale tylko przedsmak
To nie jest do kopii, bo nie idzie z trybem mody
A ten numer, to jest tylko, ale tylko przedsmak