Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Julia Marcell
Wiem, wyjaśniłeś mi jak było
Lecz ja zrozumiałam to od tyłu
Tonę w chodniku święcie przekonana
Że lekki stawiam krok
Lecz czy żyjąc w cieniach można pojąć blaski?
I czy nie jest jednak aktem pewnej łaski
Zostawić nas sobie ślepych i szczęśliwych
Otulonych w mrok?
Zostań choć jeszcze drobną chwilę
Ludzkość świat pozostawia w tyle
Progres, o ile się nie mylę
Lecz wciąż można grać w co przyniesie nowy dzień
Miliony lat świetlnych w głąb świadomości lecę skryta w ciasnej kapsule z kości
A dwa radary co na głowie mam skanują bezkres dzień za dniem
Ustawiam ostrość, zwiększam przybliżenie
Nadzieja dławi każde tchnienie
Żeby choć cień wypatrzeć twój oddam i przeświadczenie, że wszystko lepiej wiem
Zostań choć jeszcze krótką chwilę
Świat w pięknym stylu tonie w pyle
Lecz minie jeszcze jakiś czas zanim wstanie dzień
Kiedy horyzont połknie nas
Miły, choć staram się i trudzę
Czasem tak strasznie się ze sobą nudzę
Wstąp, proszę, wejdź w pomiędzy sny co w głowie mi się tlą
Bądź wszystkim tym co nie jest mną