Dystans to kolejny singiel zapowiadający nowy album artysty pt. “Dziky”. Zapraszamy do odsłuchu i wspólnego oczekiwania na krążek, który już wkrótce w całości na naszym kanale. Więcej informacji niebawem.
[Zwrotka 1: Refrit]
Na wiosce, w której się chowałem
Tam ciągle słychać "Kanikuły"
I słychać czerwone korale
Przez stare obdrapane mury
Ludzi bogatych bez fortuny
Sąsiad popija wino, idzie w kimono pod drzewem
Wyjebane ma na Gucci i na Luis, i na Ciebie, ha
Paradoksy, paradoksy, wysłać ćpunów na detoksy
Bezrobotnych do roboty
Rozpieszczona młodzież z Polski wciąga proszki
A nie książki, walą w ściany prawy prosty
Zdarte kostki, aż do kości
A młode matki chcą mnie uczyć jak być młodym tatą
Powiedz bobasom, że jeszcze za wcześnie na to
Kreślę raport do ziomów na blokach, ulicach
Prawilna mordunia, co glocka na klipach robi z palców
Nie zaliczaj mnie do obsrańców
Młody mind cube, przejmujemy ster na tym statku, yeye
Od zawsze miałеm dużo dystansu, yeye
Choć w gimnazjum biegałеm na setkę, a nie dwie
I wciąć pomimo tego dystansu, nie całuje się w deszczu
Nie pierdolę się w tańcu, yeye
Od zawsze miałem dużo dystansu, yeye
Choć w gimnazjum biegałem na setkę, a nie dwie
I wciąć pomimo tego dystansu
Jestem tym psem co ugryzie Ciebie nawet w kagańcu
[Zwrotka 2] Marie:
A ja, ja jestem dzieckiem z miasta, które całe życie śpi
Się zastanawiam czy cokolwiek kiedyś mu się śni
A panowie pod sklepem gwiżdżą - moja mała, hej
I myślę sobie czasem fajnie jest, że jest okey
Kiedyś też było dobrze
Na kostkach i chodnikach
Na drzewach i trzepakach
W japonkach i w trzewikach
Pod słońcem i pod chmurą
Na Ziemi, na Księżycu
Gdy stałam z Tobą razem, widziałam Cię w odbiciu (wooo-o)
Nie chciałam być w przyszłości i nadal widzę ją miernie
Ale wciąż nie chce być sama, nie chcę byś był w niej beze mnie
Wódkę kupujesz Ty dzisiaj może coś w niej utopimy
Jeśli to głupie, to trudno, za głupotę zapłacimy, a ja
Ja jestem dzieckiem z miasta, które całe życie śpi
Się zastanawiam czy cokolwiek kiedyś mu się śni
A panowie pod sklepem gwiżdżą - moja mała hej
I myślę sobie czasem fajnie jest, że jest okey
Że jest okey Ho-ou
Że jest okey Ho-ou
Że jest okey Okeeey