DUCH PRÓBUJE MI PRZEZ KLATKĘ WYJŚĆ

[Refren]
Nie-nie utrzymam ducha w sobie on próbuje mi przez klatkę wyjść
Dziwne stany w głowie kurwa w nocy chciałem z siebie wysyć
Sen tylko po xanach kurwa szkoda ze nie biorę xana
Tylko to coś innego-innego u
Chyba miałem Deja Vu
Z-z pola bity nigdy nie chce wrócić na tej tarczy
Nie-nie dotknęli mojej japy, ale płynie krew mi tu po twarzy
Przeraził własny sen mnie, byłem w nim samotny wiecznie
Chce oddychać, ale barierą dla mnie jest nawet kurwa powietrze

[Zwrotka 1]
Adi moje imię zawsze, mały byłem w stadzie
Duże ambicje mam prawie od zawsze
Głosem maluje na bicie obrazy
Obrzydza nawet odbicie mej twarzy
Głos pojebany, pigment skóry jasny biały
Sypią mi się na łeb czarne piachy
Moje skile to nie żadne dary
Lata mi szczena od boku do boku
Wokół mnie kurwa za dużo jest pokus
Chciałbym zatrzymać się chociaż na chwile
Ale nie ma tutaj znaku stopu

[Refren]
Nie-nie utrzymam ducha w sobie on próbuje mi przez klatkę wyjść
Dziwne stany w głowie kurwa w nocy chciałem z siebie wysyć
Sen tylko po xanach kurwa szkoda ze nie biorę xana
Tylko to coś innego-innego u
Chyba miałem Deja Vu
Z-z pola bity nigdy nie chce wrócić na tej tarczy
Nie-nie dotknęli mojej japy, ale płynie krew mi tu po twarzy
Przeraził własny sen mnie, byłem w nim samotny wiecznie
Chce oddychać, ale barierą dla mnie jest nawet kurwa powietrze

[Zwrotka 2]
Nigdy nie byłem dachowcem jestem unikatowym persem
Powoli nie wiem już, jaką personą jestem
Co mnie zesłało na ziemie, tego nigdy się nie dowiem
Szkoda trochę wiem, że zarażam cię głosem
Robię to zbyt już dobrze
Wczoraj był też dzień, ale dzisiaj jest kolejny
Nie wiem kiedy umrę, ale oby nie w następnym

[Refren]
Nie-nie utrzymam ducha w sobie on próbuje mi przez klatkę wyjść
Dziwne stany w głowie kurwa w nocy chciałem z siebie wysyć
Sen tylko po xanach kurwa szkoda ze nie biorę xana
Tylko to coś innego-innego u
Chyba miałem Deja Vu
Z-z pola bity nigdy nie chce wrócić na tej tarczy
Nie-nie dotknęli mojej japy, ale płynie krew mi tu po twarzy
Przeraził własny sen mnie, byłem w nim samotny wiecznie
Chce oddychać, ale barierą dla mnie jest nawet kurwa powietrze