[Intro:]
To jest kurwa na raz
Słuchaj tego (Raz, dwa, trzy R)
[Zwrotka 1:]
Znowu rzucam mięsem w stronę bezowocnych wersów
Wiesz co ładnie tak tu pachnie, i to żaden perfum
Prawda w sercu, kumple wciąż na pierwszym miejscu
I nie ważne co się stanie, nie zawiodę nigdy dobrych serduch
W głowie kosmos, od dzieciaka się najadłem syfu
Temu ciężko zawsze dobrać odpowiedni tytuł
Chcesz to powiedz że przesadzam i że miałem wybór
Ale nigdy w życiu nie mów że te rapy to był wyrzut (oh)
Ciągle gonią nas te same duchy, jak popsuty jest ten świat...
Nawet nie chcę o tym mówić...
Ziomek mówi że już czas, żeby dobre gówno puścić
Jak nie padnę tu przez rap
Co mi wtedy znów zarzucisz?
[Refren:]
To ma bujać głową kurwa i latać na furach
Każdy numer to jest prawda, serwus jak ci ciężko skumać
Prosty chłopak żaden kurwa Pan Don Juan
Jak to puścisz na głośniku ma rozpierać ciebie duma
[Zwrotka 2:]
O,o,o,o,o
Nie mów że to było proste wyjście
Każdy liczył na to samo, dzisiaj samo przyjdzie
Ciągle w trybie, biorę to co widzę raczej nigdzie
Nie znajdziesz takich jak my, temu za tym idę
[Refren:]
To ma bujać głową kurwa i latać na furach
Każdy numer to jest prawda, serwus jak ci ciężko skumać
Prosty chłopak żaden kurwa Pan Don Juan
Jak to puścisz na głośniku ma rozpierać ciebie duma