[Zwrotka 1: YANN]
Na pozór to wszystko jest kurwa realnie nijakie
Brain zapy i szmaty i zawsze
To ja zbieram baty trapy tarapaty
O rety, o rety, o rany
Niepokonany, ja zbieram cęgi
Ty dalej obsrany mój los kurwa ciężki
Zerwane filmy, zerwane nocki, zerwane zasięgi
A czasem lece na resztce baterii (A-aa)
A bachor znów dostaje fanaberii (Ojej)
A nie po to skończyłem słuchać bredni
Żeby se słuchać bredni
Ja i moi ziomale kurwa młodzi i piękni
[Przejście: Gabriel Hermes, WAAR]
Cztery dni próby
Trzecie oko, dwie doby, ty nie bądź głupi
Cztery dni próby, nie bądź głupi
Niebieskie ptaki, czarne owce, białe kruki
Cztery dni próby
Trzecie oko, dwie doby, ty nie bądź głupi
Cztery dni próby, nie bądź głupi
[Zwrotka 2: Gabriel Hermes]
Podejmuje się wyzwań co dnia
Parę części jak Exodia
Czasem świecę oczami jak dioda
Trzeba coś ująć, trzeba coś dodać
Król małp jak Koba
Nie mam iPada i nie mam iPoda
Widzę co robisz i nie wiem co dodam
Nie mam co dodać
[Zwrotka 3: WAAR]
Ciągle pod wpływem
Ciągle nad miastem
Mam to przez chwilę
Mam to na zawsze
DIPT
Kocury to kici kici
A ty chciałeś być szef
Ale z tego nici
Wrocławski malarz nadaje koloru
Wątek poboczny to tylko z wyboru
Ponoć w kurwe siada pretendem do tronu
Choć sram na korone nieszczepiony ziomuś
Stop, stop, stop, stop, stop
Po co taki śliski jesteś jak wąż
Po co te dopiski z palca wyssane
Przydał by się liść bo jesteś kaftanem
Robimy to lata, zobacz jak to lata
Z bratem zrobię tour, nazwę dookoła świata
Wro już rozbujane, to rozbuja cały kraj
Mówisz trzecie oko a słyszysz number one
Wow