[Intro]
Hej!
[Refren]
Czyjeś dłonie na ścianach, znowu zostaną mi ślady
Niepokonany jak champion, nie mówię co ubieramy
Mam tysiąc myśli, nie klikam wyślij, wysyłam listy
Mam ten styl, nie musisz pisać o tym, że świat zły zły
Znam te łzy, mam o nich kilka stron i notek w telefonie
Nie siadam pod nimi, tylko idę w tę dobrą stronę
A chyba nie chcesz, żeby nieznajomy
Zobaczył jaki jesteś kurwa małomiasteczkowy
[Zwrotka 1]
I zrobię SOS, ale nie, że chce waszej pomocy
Czerwone światło, ale po co skoro jeżdżę w nocy
Czerwone oczy, od patrzenia na fałszywe twarze
Zapale zielone, kiedy w końcu tu poznam prawdę
Nie imponuje mi jakaś tu malowana lejdi
Pisze na dm, że propsuje i lecę na pętli
Mało obchodzi mnie jak leci, ale szczere dzięki
Kiedyś z tej muzy zrobię schody, bo na górze mainstream
Zabieraj swoją sukę bo nie mamy dla niej miejsca
W dwuosobowym aucie, kiedyś będzie tutaj benz truck
Nie zawsze ufaj, bo nie zawsze kurwa ufam w tekstach
Niepowstrzymany mam na drugie bo nie mogę przestać
I tylko pisze, pisze, pisze, pisze, pisze teksty
A później wbijam, wbijam, wbijam, wbijam, wbijam w mainstream
Aa tym mi zwijaj, zwijaj, zwijaj, zwijaj, zwijaj bletki
I pokazuje doskonale, kto jest kurwa lepszy
[Refren]
Czyjeś dłonie na ścianach, znowu zostaną mi ślady
Niepokonany jak champion, nie mówię co ubieramy
Mam tysiąc myśli, nie klikam wyślij, wysyłam listy
Mam ten styl, nie musisz pisać o tym, że świat zły zły
Znam te łzy, mam o nich kilka stron i notek w telefonie
Nie siadam pod nimi, tylko idę w tę dobrą stronę
A chyba nie chcesz, żeby nieznajomy
Zobaczył jaki jesteś kurwa małomiasteczkowy
[Zwrotka 2[
I tylko żyje jak Pablo, kilkoro ludzi już padło
Kilkaset pytań dziś padło, podałem login i hasło
Ludzie pytają o banknot
Walczyłem kiedyś bo warto, nie przekonuje mnie wartość
Zakładam stare ciuchy, żeby zacząć nowe życie
Procenty liczone od zera, później podaj łychę
Jestem jak realista bo wierze tylko gdy widzę
Nie przekonuje mnie gdy mówisz, że częstujesz spliff'em
Podałem dalej, oni chcieli ciągle jeszcze więcej
Nie porównują do fałszywych bo też brudne ręce
Mam swoją rodzinę, kobietę, braci całe szczęście
Uważaj komu podajesz dłonie, tyle ode mnie
[Bridge]
I tylko pisze, pisze, pisze, pisze, pisze teksty
A później wbijam, wbijam, wbijam, wbijam, wbijam w mainstream
Aa tym mi zwijaj, zwijaj, zwijaj, zwijaj, zwijaj bletki
I pokazuje doskonale, kto jest kurwa lepszy
[Refren]
Czyjeś dłonie na ścianach, znowu zostaną mi ślady
Niepokonany jak champion, nie mówię co ubieramy
Mam tysiąc myśli, nie klikam wyślij, wysyłam listy
Mam ten styl, nie musisz pisać o tym, że świat zły zły
Znam te łzy, mam o nich kilka stron i notek w telefonie
Nie siadam pod nimi, tylko idę w tę dobrą stronę
A chyba nie chcesz, żeby nieznajomy
Zobaczył jaki jesteś kurwa małomiasteczkowy
Dłonie was written by Bryan (POL).
Bryan (POL) released Dłonie on Sat Apr 20 2019.