[Refren] x2
Ja już nie liczę godzin ciągle potęguję haj
One znają psoty proszę weź mi siebie daj
Wciąż czerwone oczy tak przekrwione od tych ran
Ja pale skun skun skun skun
[Zwrotka 1]
Ona mi mówi że (ej), za dużo pale ten haze (ej)
Za duży balet codziennie i nie da rady beze mnie (yeieyey)
IPhone znowu robi bang bang (ye)
Mała miałabyś self made (ej)
Piję ta kawę do jointa, ta miłość to był spontan
Obchodzą mnie relacje nie jebane powiedzonka
I nie szukamy wrażeń gdy powstaje nowa zwrotka
A mina jak po kwasie kiedy miałabyś najsłodsza
[Prerefren]
Ona wie, co mnie trapi co mnie je
Ona wie, nie chce zastanawiać się
Każdy wers, mówił o niej przecież wie, ej, ej, ej (ale już nie ma jej)
[Refren] x2
Ja już nie liczę godzin ciągle potęguję haj
One znają psoty proszę weź mi siebie daj
Wciąż czerwone oczy tak przekrwione od tych ran
Ja pale skun skun skun skun
[Zwrotka 2]
Biję się z myślami kiedy palę szluga
I w sumie to mnie bawi kurwa chciałbym więcej ugrać
Ty znowu dostajesz kosza a ja robię dwutakt
No i znikam w oczach tak jak prawda w rapie
Bo chcę tą kasę
Tak jak dobrą fazę
Wiem że nie potrafię
Rezygnować z marzeń
Dzwoni do mnie czasem
Się bawimy razem
Dzwoni do mnie czasem yey yey
[Refren] x3
Ja już nie liczę godzin ciągle potęguję haj
One znają psoty proszę weź mi siebie daj
Wciąż czerwone oczy tak przekrwione od tych ran
Ja pale skun skun skun skun