[Refren x2]
Znowu pada deszcz, stoję w oknie
I patrze jak Babilon moknie
Krople jak łzy lecą z góry, płaczą chmury
Boże obmyj z nienawiści miasta mury...
[Most]
Tak długo czekałem na to
Co miał przynieść wiatr
Ciemne chmury stanowiły wciąż tło...
Tak długo czekałem na to
Co miał przynieść grom
Głośny jak wybuchy słońc!
[Zwrotka 1]
Deszcz pada i nie może przestać
Na labirynty ulic pozbawianych człowieczeństwa
Ludzi, w których sercach, nie ma na to miejsca
Żeby pragnąć szczęścia, gubią twarze potrącając się w podziemnych przejściach
Temperatura rośnie, ciśnienie się zwiększa
Wiesz, dla nich atak to obrona jest najlepsza
Lecz nie o to chodzi by spiralę tą nakręcać
Bo to co złe musi minąć jak wiatr...
[Refren x2]
Znowu pada deszcz, stoję w oknie
I patrze jak Babilon moknie
Krople jak łzy lecą z góry, płaczą chmury
Boże obmyj z nienawiści miasta mury...
[Most]
Tak długo czekałem na to
Co miał przynieść deszcz
Serca ludzi wyschnięte na wiór,.
Tak długo czekałem na to
Co miał przynieść deszcz
Jak szelest tysięcy szarych piór
[Zwrotka 2]
Ten deszcz obmywa kamienice
Szare bloki i kipiące od gniewu dzielnice
Głowy fałszywymi informacjami nabite
Marzenia zabite, każdą nasiąkniętą krwią chodnikową płytę
Wszystko co legalne, to co jest zakryte
Deszcz, pada na tych co zdążyć chcą przed świtem
Lecz nie o to chodzi żeby igrać z własnym życiem
Bo to co złe musi minąć jak wiatr...
[Refren x2]
Znowu pada deszcz, stoję w oknie
I patrze jak Babilon moknie
Krople jak łzy lecą z góry, płaczą chmury
Boże obmyj z nienawiści miasta mury...
[Zwrotka 3]
Kiedy Bóg zsyła deszcz, każda głowa zmoknie
Tego który żyje dobrze, tego co okropnie
Wniosek z tego taki jest, że sąd każdego dotknie
Więc Ty w szkole życia lepiej zbieraj dobre stopnie
Pamiętaj, Król Selassie widzi i wie
To co dobre i co złe, więc posłuchaj mnie uważnie
Poważnie, kiedy będziesz na dnie
Podnieś twarz w górę i czekaj aż pierwsza kropla spadnie...
Amen!
Niech usłyszy to cały świat
Niech usłyszy to cały świat
Każda siostra i brat!
[Refren x2]
Znowu pada deszcz, stoję w oknie
I patrze jak Babilon moknie
Krople jak łzy lecą z góry, płaczą chmury
Boże obmyj z nienawiści miasta mury...
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]