Ref.:
Twenty one lata za mną będą kiedy zrobię swoje
Na nowe drogi wskoczę, nie wiem czy mi siądzie zdrowie
Ale mam pare bitów do skończenia, nawet dobre są
Paczka fajek, dwie kadary, to są mego życia dary
Żartuje, nie palę, piwo czasem małe, ale z sokiem
Bo goryczy dosyć miałem w sobie
Zwrotka: Ten cichy, nie rozgadany
Nie mam portfolio, bo nie zdążyłem
Musiałem umyć gary
Mam talent do bycia słabym
Chyba, że któraś powie, że lubi
Wtedy wino na salę (proszę)
Czarny bez, nie jestem inny
Nie taki sam, dalej dziwny
Na dyktafon rzucam liczby
Przytyk w stronę jej rodziny
Ref.:
Twenty one lata za mną będą kiedy zrobię swoje
Na nowe drogi wskoczę, nie wiem czy mi siądzie zdrowie
Ale mam pare bitów do skończenia, nawet dobre są
Paczka fajek, dwie kadary, to są mego życia dary
Żartuje, nie palę, piwo czasem małe, ale z sokiem
Bo goryczy dosyć miałem w sobie