​​czwarty dzień

Mała suka na mnie patrzy
Dobrze wie, że zrobię blow
Dobrze wie, to nie są żarty

I że wszystko mogę wziąć
Twój ziom dziwnie na mnie patrzy
Bo wiem, że chciałby być mną
Moje ex były na żarty
Robiłem dla beki ją
Moje ex były na żarty
Dla beki robiły blow
Żyję w bardzo nudnym mieście
W którym każdy z nich to klon
Powiedz, jak mam oddać serce
Skoro wciąż trzymasz za broń
Kiedy trzymam cię za rękę
No to w końcu czuję skroń

Chciałbym cię na dłużej mieć
Lecz chyba nie umiem, wiesz
Pokaż, że mogę potrafić
Pokaż, że możemy razem chcieć
Znowu wpadłem w tarapaty
Może kurwa uratujesz mnie
Nie śpię chyba czwarty dzień
Nie jem chyba czwarty dzień

Mała suka na mnie patrzy
Dobrze wie, że zrobię blow
Dobrze wie, to nie są żarty
I że wszystko mogę wziąć
Twój ziom dziwnie na mnie patrzy
Bo wiem, że chciałby być mną
Moje ex były na żarty
Robiłem dla beki ją
Moje ex były na żarty
Dla beki robiły blow
Żyję w bardzo nudnym mieście
W którym każdy z nich to klon
Powiedz, jak mam oddać serce
Skoro wciąż trzymasz za broń
Kiedy trzymam cię za rękę
No to w końcu czuję skroń

Chciałbym cię na dłużej mieć
Lecz chyba nie umiem, wiesz
Chciałbym cię na dłużej mieć
Lecz chyba nie umiem, wiesz
Chciałbym cię na dłużej mieć
Nie śpię chyba czwarty dzień
Mała suka na mnie patrzy
Dobrze wie, że zrobię blow
Moje ex były na żarty
Robiłem dla beki ją
Moje ex były na żarty
Robiłem dla beki ją
Dla beki ją

Mała suka na mnie patrzy
Dobrze wie, że zrobię blow
Dobrze wie, to nie są żarty
I że wszystko mogę wziąć
Twój ziom dziwnie na mnie patrzy
Bo wiem, że chciałby być mną
Moje ex były na żarty
Robiłem dla beki ją
Moje ex były na żarty
Dla beki robiły blow
Żyję w bardzo nudnym mieście
W którym każdy z nich to klon
Powiedz, jak mam oddać serce
Skoro wciąż trzymasz za broń
Kiedy trzymam cię za rękę
No to w końcu czuję skroń