Czekam na piątek

[Refren]
Znów czekam na piątek, tak tydzień się ciągnie
I znowu mówią do mnie Ejten pora oprzytomnieć
Każdy problem rozwiąże na trzeźwo czy na bombie
Powtarzam ciągle sobie to w pociągu czy przed kompem

[Zwrotka 1]
Każdy dzień daje nowe doświadczenia
W głowie to powtarzam, aż do zmęczenia
Gdy na piątek czekam, zawsze kminie jakiś temat
Gdzie na tripa pójdzie się bądź kto zrobi jakiś melanż
Wszystko pięknie, oczy zamknięte w komunikacji miejskiej
W tygodniu tak kminie, co będzie gdy nadejdzie dzień ten
Który otwiera weekend, chcę pozbyć się brudnych myśli
Zrobić reset, poczuć energie, czysta mój umysł świetnie oczyści

[Refren]
Znów czekam na piątek, tak tydzień się ciągnie
I znowu mówią do mnie Ejten pora oprzytomnieć
Każdy problem rozwiąże na trzeźwo czy na bombie
Powtarzam ciągle sobie to w pociągu czy przed kompem

[Zwrotka 2]
Rap , znajomi , szkoła , hobby, obowiązki
Tak mordki wygląda póki co mój żywot
Całkiem dobrze ogarniam te klocki
Bo chcę by w przyszłości mi się fajnie żyło
Prawda, że w weekendy trochę pochlam, po tygodniu, serio standard
Szkołę ogarniam, lajt tam mama, wszystko u mnie musi banglać
Między czasie drobne zgarnę, za to, że kogoś nagram lub zrobię mix
I dla znajomych też jakoś czas mam, kminie Halflajf jak Vał

[Refren]
Znów czekam na piątek, tak tydzień się ciągnie
I znowu mówią do mnie Ejten pora oprzytomnieć
Każdy problem rozwiąże na trzeźwo czy na bombie
Powtarzam ciągle sobie to w pociągu czy przed kompem