[Zwrotka 1]
Widzę, że kolba bije po temacie to nie ma rozmowy
Myślę "kiedyś był normalny, ja pierdole"
Wiadomo, każdy musiał już pokonać pierwsze prądy
Ale da się zrobić to tylko w silnej załodze
Symbolem dla mnie chmura wiecznie palonego blanta
Wiecznie rozkurwia bania, wiecznie pisze trapa
Jak druga praca, nie wiem stary czy mi się opłaca
Czy tylko pisze, bo nakłada mi się taka faza
Patrzcie co kurwa zrobiłem - urosłem w siłe
Wziąłem się z dupy jak Freezer i teraz namieszam Wam w pizde
Mam dobry sort, Ty raczej nie możesz zapalić go
Krzyczał mi głos, krzyczał demon, krzyczał mi w nocy demon
Ty Seba, Ty Seba, Ty Seba, Ty Seba, weź lepiej zajmij się grą, bo
Bo nie mam już słuchać co, tak mówił on, tak mówił on
Tak mówił on i tak mówią mi wszyscy
I tak każdy kogo tutaj kurwa spotkam
Ojciec mi gadał rób prace, rób szkołę
Z rapu to młody se chuja wyciągniesz
Robię to co chce, wyciągam co mogę
Każdy podjarał się Sebą Championem
Każdy podjara się mocą tych tripów
Wciągam Was kurwa jak szczury w technikum
To, to, to wciąga, to wciąga, to wciąga to Was kurwa
Kurwa...
To wciąga, to wciąga to Was
Kurwa...
[Bridge]
Jeżeli miałaś kiedyś taki moment, że chciałaś stąd odejść
Nie pomagała Ci spowiedź, nie pomagało tu słowo za słowem
Nie pomagały Ci dragi i w ogóle
A wszystko co było tu w koło to zawsze był problem
I spada Ci znowu na głowę
Myśli Twe nigdy nie były spokojne i jesteś na wojnie
[Zwrotka 2]
Walczę z posągiem, ze sobą i z Bogiem to może jest sztama
Lecz tak bez wczuty, lecz tak na słowo i brudne masz buty
I nigdy nie miałaś ulgowo to chyba jesteś taka jak ja
Tyle, że ja o tym nie gadam, no dobra tam gadam w kawałkach
Bo tylko tu mogę, się szczerze - spierdalaj
Nie patrz mi się w sharingana, nie patrz mi się po latarach
Genjutsu Cie zjada, Genjutsu mnie zjada
Nie każ mi się uspokajać, nie każ mi czekać aż wyjdzie Kurama
Ty znasz się na znakach, ja nie znam się, sorry nie padam
Nie mam zaufania do świata, do siebie tym bardziej
Nigdy na serio się w niczym nie staram
Nigdy nie zwykłem się starać
Nigdy nie zwykłem się spinać, żeby coś tam nagrać
Napisał wariat, że chce ze mną nagrać
Teraz się muszę zebrać, zacząć wszystko rozpierdalać
Zwykłem się studzić jak wkurwia mnie hałas
Zwykłem się budzić w opałach, się dusić w oparach
Podejmowałem toksycznie działania
Za Ciebie to oddałbym życie jak Haku
Mój rasengan nabiera kształtu
Tworze techniki tak dobre, że ratuj
I bez stworzenia technicznego rapu robię po swojemu...
Robię po swojemu...
[Outro]
Krople kapią tak jak łzy po twarzy, może zmyją ze mnie całe zło
Lubie kiedy pada, lubię wtedy marzyć
Lubię kiedy prześpię całą noc
Krople kapią tak jak łzy po twarzy, może zmyją ze mnie całe zło
Lubie kiedy pada, lubię wtedy marzyć
Lubię kiedy prześpię całą...
Czasem wolę nic nie mówić was written by Martwy_seba.
Martwy_seba released Czasem wolę nic nie mówić on Sun Dec 02 2018.