[Zwrotka]
Pały się kręcą, syrena, kwadrat, niebieski, mnie nie ma
Hocki klocki siekiera, pies puka, to nie otwieraj
Na nogach mam Lagerfelda, fingiel, kajdan i gieta
M16 na plecach, ty masz plakat Libera
Pieniądze z pralni odbieram, mam chwilę to bańkę rozmieniam
Jak żyję, to potem umieram, garnitur do trumny wybieram
Do papugi dzwonię, mam temat, jak dzwonię, to zawsze odbiera
Hocki klocki giwera, jak pies puka, to strzelaj
Napierdalam jak opętany, goją się rany i krzepnie krew
Przeprowadzam pewne zmiany i wcale mordo nie palę mniej
Just Cavalli okulary, MJR SPZ
Mówisz, że lubisz wylewać szampany, ja wolę jak suki się kleją jak klej
Łapię tą sukę za srakę, daję jej pakę, mówię podziel się z chłopakiem
Widzę, że chcesz się puścić na długim sznurku i zostać moim trzepakiem
Dmuchawce, latawce, wiatr, wiórki, coco i crack
Złamałem ci serce, to płacz, wyciągam z apteczki hajs
Woreczka mi tutaj zważ, tej kokainy jutro się rozliczymy
Z dymem puścimy ten cały sos, jak z gaśnicy sypie się proch
Jak ma być, to będzie sztos, zamknij pysk i masz tu kość
Brak im sił, tracą głos, jebać ich, nędzne tło tło tło tło