CODZIENNIE HALLOWEEN

Ona głowę daje mi szkoda, że pusta jest jak dynia
Jak zaczynasz na cmentarzu będą cie widywać
Jeśli chcesz, ja mam proszek, on zabierze na przekątną
Oślepia ją łańcuch wyzdobiony jest Cyrkonią
Codziennie jest Halloween, ma drobne na trzy gramy
Ona sfazowana nauczyła się od mamy
Lojalność w twojej grupie, to podchodzi pod kasyno
Ona siedzi w taxi, wczoraj w nocy było miło
Wysadza mi Instagram, ona chciałaby powtórkę
Skoro matkę miałem teraz pora jest na córkę
Rosyjska ruletka my w to gramy na dobranoc
Moje życie ma sezonów więcej niż sopranos
Jak się bujasz ze mną, to jest film Steven Spielberg
Jeśli glock wystarczy to po chuj chodzić na siłkę?

CODZIENNIE HALLOWEEN, MAMY CYNK
MY WPADAMY I BIERZEMY, CO SIĘ ŚWIECI, TAKI STYL
NAJPIERW ZABIERAMY, ŻEBY POTEM PRZEGRAĆ WSZYSTKO W KOŚCI
KAŻDY, KTÓRY CHCIAŁBY BYĆ JAK MY, NAM ZAZDROŚCI. x2

Na słodyczach same uśmiechnięte twarze
Ona do mnie mówi, daj mi pieniądz, to pokaże
Wujek Fatih rzuca tą monetą jak dwie twarze
Szybka zrywka z miejsca, bo już biegną tu gliniarze
Ej GUCCI okulary
Nie umiem czytać czasu a na łapie dwa zegary
Teraz sypie Hajsem a chodziłem na wagary
Wasze dupy dużo ślinią typowe niezdary

CODZIENNIE HALLOWEEN, MAMY CYNK
MY WPADAMY I BIERZEMY, CO SIĘ ŚWIECI, TAKI STYL
NAJPIERW ZABIERAMY, ŻEBY POTEM PRZEGRAĆ WSZYSTKO W KOŚCI
KAŻDY, KTÓRY CHCIAŁBY BYĆ JAK MY, NAM ZAZDROŚCI. x2