CO BY BYŁO GDYBY?

[Chorus x2: Patrykslatt]
Co by było gdyby? Ja nie lubię gdybać
Nie boli mnie prawda skoro mogę z nią wygrywać
Jego informacja czy prawdziwa czy fałszywa?
Sam już nie wiem to jest wielka pierdolona schiza

[Verse 1: Patrykslatt]
Zobacz jak wysoko postawiona jest poprzeczka
Możesz słuchać barsów - dobra zrobię Ci dzień dziecka
Mam tego w zanadrzu trochę bo pełna jest teczka
Bloki to mój dom nie celuje w żaden penthouse

Chyba pojebało Cię, że będę grał z Tobą w berka
Ganiaj dalej za dupami nie mów mi o Twoich gierkach
Możesz gadać o cukierkach dla mnie to zwykła pozerka
Moje liczby ciągle rosną a nie piłem nawet mleka

Styl życia - TRAP, droga bardzo długa
My palimy Bazzu.. a Ty palisz głupa
Nie wracam do przeszłości skupiam się na przyszłych ruchach
Inni widzą, żе to idzie chyba boli dupa!

[Chorus x2: Patrykslatt]
Co by było gdyby? Ja nie lubię gdybać
Nie boli mniе prawda skoro mogę z nią wygrywać
Jego informacja czy prawdziwa czy fałszywa?
Sam już nie wiem to jest wielka pierdolona schiza

[Verse 2: Miki]
Co drugi na bloku typ teraz jakiś raper
Muzykę mam za terapie... biorę co nasze
Nie gdybam co będzie Ja chce tylko tego prędzej
Ciągle ćwiczę Money Talk nie skończymy w biedzie

Studio Session, robię nowe rzeczy
Mam magiczne flow i temu nie zaprzeczysz
Nie będę się śpieszył, trap wymaga chęci
Cały mój jebany świat - Tylko moje wersy

Chcemy diamenty na ścianie mieć
Cały skład musi jeść więc dzielimy chleb
Nigdy hajs nie poróżni Ty to dobrze wiesz
Więc obawiaj się co będzie!

[Chorus x2: Patrykslatt]
Co by było gdyby? Ja nie lubię gdybać
Nie boli mnie prawda skoro mogę z nią wygrywać
Jego informacja czy prawdziwa czy fałszywa?
Sam już nie wiem to jest wielka pierdolona schiza