cisnę nogą w gaz ale nie słucha mnie

[Chorus]
Kiedy siedzę w domu, no to budzą się demony
Powiedziałem Bogu, że jestem popierdolony
Ja tonąłem w morzu, kiedy zwiedzaliście lądy
Ciągle pod ziemią, a podnoszę poziom wody
Kiedy siedzę w domu, no to budzą się demony
Powiedziałem Bogu, że jestem popierdolony
Ja tonąłem w morzu, kiedy zwiedzaliście lądy
Ciągle pod ziemią, a podnoszę poziom wody
Podjeżdżam tu furą, ona kocha to miasto
Te latarnie świecą trochę za jasno
Radioaktywna chmura, chyba wyjebał atom
Dzwoni mi we łbie jakbym przebiegł maraton

[Hook]
Ten syf, który wziąłem na raz, teraz odzywa się
Ja cisnę nogą w gaz, ale nie słucha mnie
Ten syf, który wziąłem na raz, teraz odzywa się
Ja cisnę nogą w gaz, ale nie słucha mnie

[Verse]
Myślałem, że jestem sam i nikogo tutaj nie ma
Ciągle gaszę ten żar, druga morda ciągnie temat
Wyjebane na ten drag, niech powstanie nowa era
Nie płacę za mój dar, a śpiewam i dotykam nieba
Niech wybuchnie wszystko, co nie daje mi spać
Pierdolone duchy dotykają się mojego pyska
W tyle czasu zagoiłaby się każda blizna, ale ja swoją dalej dociskam

[Chorus]
Kiedy siedzę w domu, no to budzą się demony
Powiedziałem Bogu, że jestem popierdolony
Ja tonąłem w morzu, kiedy zwiedzaliście lądy
Ciągle pod ziemią, a podnoszę poziom wody
Podjeżdżam tu furą, ona kocha to miasto
Te latarnie świecą trochę za jasno
Radioaktywna chmura, chyba wyjebał atom
Dzwoni mi we łbie jakbym przebiegł maraton

[Hook]
Ten syf, który wziąłem na raz, teraz odzywa się
Ja cisnę nogą w gaz, ale nie słucha mnie
Ten syf, który wziąłem na raz, teraz odzywa się
Ja cisnę nogą w gaz, ale nie słucha mnie

[Outro]
Ten syf, który wziąłem na raz, teraz odzywa się
Ja cisnę gaz, ale nie słucha mnie
Ten syf, który wziąłem na raz
Teraz odzywa się