W.E.N.A.
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Frosti
W.E.N.A.
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Jan-rapowanie
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Włodi
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Sztoss
W.E.N.A. & Onar & Flojd
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Kaz Bałagane
W.E.N.A.
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Jan-rapowanie & Szopeen
W.E.N.A.
W.E.N.A. & Oki
W.E.N.A.
W.E.N.A.
[Refren]
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę
[Zwrotka 1 - W.E.N.A.]
Ta Vectra krąży za mną czwarte skrzyżowanie z rzędu
W lusterku dwóch łysych chamów w pakiecie stalowych nerwów
Wyjęci z siłowni, czekam aż wrzucą bomby
Może powinienem jebnąć skrzynię na tryb "Sport" i odbić
Zawinąć się na światłach, stanąć równolegle w środku miasta
Zgasić lampy, silnik, co ma być to będzie
Zawsze za nic lądowałem na komendzie
Tyle, że mam w gaciach piątkę, wziąłem to za złe orędzie
Nie otworzę szyby (nie wyjebiesz)
Nie zdążę, nie jestem pewien
Może panikuję, biorę głębszy wdech by dojść do siebie
I chuj, całe wnętrze staje się niebieskie
W sekundę się pocę, tak, że chyba podwozie przecieknie
Zjeżdżam na prawo, może się dogadam
Znam swoje prawa i zarzuty, na które mi każą odpowiadać
Stanęli obok, nie wysiedli do mnie tak jak zawsze
Przez otwartą szybę mówią: "Zajmij się zepsutym światłem"
Prawym czy lewym? Prawym
Dziękuję bardzo, mhm
Hwdp
A nie, nic nic
[Refren]
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę
[Zwrtoka 2 - Włodi]
Od czterdziestu minut kręcę się po stacji Shella
Chociaż teksty napisane, myślę "Kurwa, gdzie jest W.E.N.A.?"
Dzwonię raz, nie odbiera, jeszcze raz, nie odbiera
Wtem parkuje naprzeciwko za nim Vectra na syrenach
Dziś nie mam nic przy sobie oprócz bletek, płuc ze stali
To i tak dobry pretekst, żeby z miejsca się oddalić
Mój rap jest na fali, nie chcę by mnie rozpoznali
Uff, ale piździ, kitram twarz pod szalik
To nie jest dla wrażliwych, W.E.N.A. zerka zza szyby
Panikę w jego oczach widać z innej perspektywy
Żaden z psów nie był dziś zbytnio wnikliwy
Jeden gada, drugi za nim, jakby robił mu ad-liby
Niby przypał, niby kicha, niby groźnie to wygląda
Może z nimi, się dogada, a jak nie to szkoda ziomka
Nagle bomba na niebiesko, odjechali z opon piskiem
Piątka pęka w studio, kończę tekst z ostatnim gwizdkiem
[Refren]
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę