CHŁOPAKI OUTSIDE

[Refren]
Chłopaki outside, jakby nie mieli czterech ścian muszę
Wypluć parę zdań, zanim coś w pergamin skruszę
To nie do nosa kruszec, a ty dalej hulaj duszę
Pizdo, naprawdę myślałeś, że przez to się wykruszę?

[Zwrotka 1]
Z dziwką lecimy krótko, nie masz pasji, łap za kuśkę
Z misją przez swoje szlaki, nie pokażę się z pudlem
Wiesz, jak bracie dla mnie to naprawdę smutne
Zrobiłem z przyjaźni burdel, chciałem tylko dać nauczkę, kurwa
Czego oczekujesz od jutra?
Mam na myśli tą przyszłość nie jakie chcesz ubrać ciuszka
Ej, w sumie luz mam, chuj tam
Przyszliśmy tutaj z buta, wyjedziemy na czterech kółkach
Cel mój w każdym mieście wrzutka
Ksywa na nagłówkach i mój jezior na jej sutkach
Zodiakary by się chciały nad baranem spuszczać
Świnka coś tam chrumka, wiesz, że ja w tym głównie kózka
A za mną jedna, druga, trzecia ziomale są pro w tym
Jedni walą nosy ktoś gdzieś pewnie dostał prostym
Wszystkie przeciwności w końcu wrzucę sobie w koszty
Nie definiuję przeszłość cię, a raczej możliwości

[Refren]
Chłopaki outside, jakby nie mieli czterech ścian muszę
Wypluć parę zdań, zanim coś w pergamin skruszę
To nie do nosa kruszec, a ty dalej hulaj duszę
Pizdo, naprawdę myślałeś, że przez to się wykruszę?

[Zwrotka 2]
Mam czyste serce, brudną duszę, twardą dupę
Ledwo klikam w komputer, a chcę za to ładną sumkę
Masz tak mało czasu, chłopaku, więc ruszaj mózgiem
Nie bój się, blasku, czasem depresja to kumpel
Teraz tak, teraz tak, yeah
To dopiero przedbiegi, puściłem strzałę, że zaraz wychodzę do kolegi
Bo ma pakę, co mnie sklei od niedzieli do niedzieli
Tak i chodzę, bez uwagi, me życie mimochodem

[Refren]
Chłopaki outside, jakby nie mieli czterech ścian muszę
Wypluć parę zdań, zanim coś w pergamin skruszę
To nie do nosa kruszec, a ty dalej hulaj duszę
Pizdo, naprawdę myślałeś, że przez to się wykruszę?
Chłopaki outside, jakby nie mieli czterech ścian muszę
Wypluć parę zdań, zanim coś w pergamin skruszę
To nie do nosa kruszec, a ty dalej hulaj duszę
Pizdo, naprawdę myślałeś, że przez to się wykruszę?