‎byczeguwno

[zwrotka 1]
Z powrotem w nowym byczym gównie
Mogę łapać za rogi, bo nie mieszkam w Pampelunie
Nie dam się już gonić, teraz ja tutaj poluję
Jestem w maju urodzony, mam nadzieję, że rozumiesz
(?) Haha, na moich majtach dracha
Jak więcej popuszczę, pewnie będę dawał znaka
Kombucha, petting, xanax, wzajemna masturbacja
Nic tu nie poradzę, no niestety, taka branża
Ej, mam w chuj ładny wygląd
To jeszcze przed pieniędzmi
Jak nosiłeś Roshe Runy, to ja nosiłem Timberki
Przychodzi batalia, wtedy latam jak Tim Birkin
Proszę tylko nie malaria, nie chcę poczuć się dotknięty waszym palcem
Tonfa umie w szafę, stylistka w wywiadzie o tym wspominała nawet
Jak się wyklujemy, to się już nie pozbieracie
Ty musisz duży piniądz wydać, żeby czuć się graczem
Ptasi macie móżdzek, się żywicie kocim żarciem
Wpierdolić do zoo, wszystko pozamykać w klatce
Odbija mi się kacem, procenty piłem na sen
Podobną mam obrabę
Jak widzę, jak się wszyscy ubieracie

Jak widzę, jak się wszyscy ubieracie
Jak widzę, jak się wszyscy ubieracie
Jak widzę, jak się wszyscy ubieracie

[zwrotka 2, djzeten]
U od znaczka do buntu w szafie
Nielegal Ubuntu, nieważne jaki ubiór
I tak mam ze sto punktów, ciągle wojna baggów oraz rurków
Moje ujebane jak stół rurku, dosyć mam już chujków
Mija mi kolejny turnus, zieleń szara a nie turkus
Kradnę se kolory z pagórków, ta piosenka nie dla urków
To dla fanów szaf murków, Reebok albo Najki
Rozwiązanie jest konkursu, ten na głowie to jedyny hood mój
Ej, a Twój Gildan to drukował Hoodmood (to będzie 10 złotych)
Chłopaki dobrze robią i tak do skutku (wszystko jest dobrze, wszystko jest git)
Stuk stuk

Kiedy patrzę tak na Ciebie
Dla mnie masz stajla, masz stajla, masz stajla
Dla mnie masz stajla