Butla

(Bridge)
W nocy nie wychodzę goły dalej niż do sklepu
Nie opanuję głowy. Wiem, że nie pasuję tutaj
Jestem popierdolony, nie ma na to gówno leków
Obiecałem kuzynowi, że nigdy nie będę rzucał
Pośród pustych butelek i niedopalonych petów
Widziałem salony i widziałem ghetto, więc znam się na ludziach
Na łańcuchu Jezus, na sumieniu sporo grzechów
Ale nigdy nie zwątpiłem, że to gówno ma się udać

(Refren x2)
Cały gang miał tańczyć razem z butlą
Siedzę sam pogubiony jak dziecko
Mam stuff. W sercu jej dalej pusto (?)
Ale Pan ma plan, wiem to na pewno

(Zwrotka)
Dobry dzieciak
W szalonym mieście jak Kendrick
Tutaj gdzie nikt nie czyta poezji
Inny rytm płynie z naszych serc i
Tam głęboko ciągle są dzieci w nas
Tam głęboko ciągle jest serce w nas
Bóg chce, bym odnalazł je jeszcze raz
Patrzę Ci w oczy, wyglądasz pięknie jak nikt

(Zwrotka 2)
Na mnie parę gramów trawy
Nie pal młody, ja czasami mam momenty, że muszę się odciąć
No bo odkąd byłem mały
Myślałem trochę za dużo i wcześnie wszedłem w dorosłość
Gdy ziomale chcą się bawić, mnożę forsę
Bo dla mnie przegrana nie jest żadną opcją
Mam PTSD, metalowy kij. Dookoła samotność

(Bridge)
W nocy nie wychodzę goły dalej niż do sklepu
Nie opanuję głowy. Wiem, że nie pasuję tutaj
Jestem popierdolony, nie ma na to gówno leków
Obiecałem kuzynowi, że nigdy nie będę rzucał
Pośród pustych butelek i niedopalonych petów
Widziałem salony i widziałem ghetto, więc znam się na ludziach
Na łańcuchu Jezus, na sumieniu sporo grzechów
Ale nigdy nie zwątpiłem, że to gówno ma się udać

(Refren x2)
Cały gang miał tańczyć razem z butlą
Siedzę sam pogubiony jak dziecko
Mam stuff. W sercu jej dalej pusto (?)
Ale Pan ma plan, wiem to na pewno