Ref
Szukam swoich pragnień
Ej szukam swoich pragnień
Życie puste jak butelka, ej
Puste jak butelka, ej
Życie smutne jak ten przekaz
Werse 1
Przy mnie, Oni mówili że będę miał wszystko
Że będzie tu wszystko i bliskość
Chata morgana - ukryję się w górach
I nie będę już pisał ,ze płonie ognisko
Ja mam to wszystko, co oni nie mają
Oni się chwalą,ja mówię dobranoc
Chcę patrzeć w jej oczy, (choć raz)
Każdego dnia za mało, (jak ja)
Stoi butelka, ej stoi butelka
I pytam ją o to czy ma tą świadomość
Że spadnie na deski
Gdy się wkurwie, choć jestem tu sobą
Nie myślę o tym, ej
Stawiam krzyżyk na szczęście ej
Krzyżyk na szczęście,bo wierzę tu w siebie
Stoję nad niebem,a jestem smutnym raperem
Ej wiesz, linie lotnicze
Kupuje bilet,uciekam w ten weekend
Kupuje bilet,zamykam swe oczy
Nie wnikaj,chcesz o tym usłyszeć
Widzę ludzi,gdy patrzę na prawdę ej
Ja,jestem jak magnez
Latam po bitach,jak Kurt Welter
Całe życie, wyścig po szczęście
Ref
Życie to jest wyścig
Życie to jest wyścig
Ciągłe puste jak butelka, ej
Pusty jak butelka
Życie smutne jak ten przekaz
Werse 2
Ej, za mną piękne lotnisko
Gubię się w rzeczach,które nie wyszły
Gubię się w liczbach,oni we wszystkich
Same przyszły,niech płoną te liczby
Piszę o wszystkim (niby)
Stałem przy nich,chciałem tu uciec
Kropi za oknem,zaszło to słonce
Mówią o hajsie,i leją tą wódę,wiesz
I leją tą wóde ej
Piszą że mają plany marzenia
A ja lecę wysoko i mnie tu już nie ma
Nie mogę się wjebać
A ona czeka, zimna jak lód
U niej widzę bliskość i prawdę
Podejdę bliżej gdy dotknę tych chmur
A resztę smutków utopię na dnie
Ref
Utopię gdzieś tu na dnie ej
Chociaż nie wie że istnieje
Wznoszę ponad siebie
Unoszę ponad siebie
A to wszystko dalej
Puste jak butelka, ej
Puste jak butelka