[Intro]
Daj szczęście, daj więcej (ej-eyyey)
Yo
[Refren]
Daj szczęście, daj więcej
Może wreszcie będzie lepiej?
Jak przeżyć w tych czasach?
Bez znanego magika w oknach?
Na szczęście mam ciebie
Pomogę zawsze jak jesteś w potrzebie
Jak gwiazdy na niebie
W nocy żyjemy jak na imprezie
[Zwrotka]
Zagubiłem się w przestworzach i krzyczałem tak o pomoc
Chciałbym móc zapomnieć o potworach, to z nimi co noc
Wciąż randkuję i się biję, piękna miłość tak toksyczna
Jak ja żyję - się zgubiłem, nie wiem co mnie tak tu trzyma
Znów patrzę, fotografie, stare i zniszczone
Już całkiem, nierozumne, przelewam to bourbonem
Próbowałem zabić siebie, chciałem pozbyć się zjebanej cząstki
Jeśli tym zmartwiłem ciebie, to przepraszam, nowych gości
Wciąż zapraszam i rozmawiam z nimi w swojej bani
Znów przepraszam, że mnie znasz, bo przeze mnie tylko tracisz
Odcięty od świata, rodziny, znajomych
Rozjebana bania, drwiny, stracony
Miałem być - znów się powtarzam
Boję się żyć, co na to mama?
Boję się żyć, mam jebnąć znów xana?
Idioci myślą, że poznali lekomana
Kurwa, co na to mama? (nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem)
Cisza - to ją słyszę najgłośniej
Cisza - to ją kocham najmocniej
Jak nie wiesz co powiedzieć to nic nie mów, prosta sprawa
Jak tylko masz pocieszać to nic nie mów - puste słowa
Takie jebać, bo to wcale nie pomaga
Lubię skrywać to co czuję, bo to pomaga
Trudno o szczerą przyjaźń w tych pojebanych czasach
Pusto w domu, pełno w głowie, dalej nie wiem gdzie mój tata
Gdzie ci ludzie i miłości ponad życie?
Gdzie uczucie, zwykłe bani rycie
Zostali najwierniejsi - nieliczni, a bardzo się cieszę
Im pomogę i zabije, jeśli tylko zadrzesz ze szpiegiem
Każdą ranę, którą zadasz moim przyjaciołom
Ci wypomnę i poczujesz co to kurwa horror (ye)
Jestem skromnym psychopatą
Jestem tylko marną istotą
Chcę wyleczyć każdą ranę, chujnie, skazę
Zapomniałem się przedstawić - jestem bartek
(hahahaha)
[Refren]
Daj szczęście, daj więcej
Może wreszcie będzie lepiej?
Jak przeżyć w tych czasach?
Bez znanego magika w oknach?
Na szczęście mam ciebie
Pomogę zawsze jak jesteś w potrzebie
Jak gwiazdy na niebie
W nocy żyjemy jak na imprezie