[Zwrotka 1]
Mam czerwone oczy i dwa gramy zioła
Leżę na stole i znów wołam boga
Wyszłaś przed szóstą, a mogłabyś zostać
Jesteś obrazem mojego autorstwa
Maluję cię w myślach i ciągle na złoto
Ten kolor - już dawno go mamy za sobą
Jesteś abstrakcją, się czuję jak Pollock
Chciałbym to zniszczyć i zacząć na nowo
Puściłaś mi oko w tramwaju, pamiętasz?
Twój uśmiech jak diabeł mnie wtedy opętał
Następny przystanek, a ciebie już nie ma
Zniknęłaś jak cisza gdy zaczynam szeptać
[Refren]
Oczy niebieskie tak zamieniły się w lód
Zamieniły mnie w lód, zamieniły
Kolor jej oczu blue, teraz widzę w nich chłód
Zamieniły się w lód, zamieniły mnie
[Zwrotka 2]
W pustym pokoju American Psycho
Leżę na stole i myślę czy zasnąć
Zjarany tobą jak Amnesia Haze
Jaram się tobą i na jawie śnię
Cały w marmurze tu czekam z wytchnienia
Cały na biało, paradoks istnienia
Gdy zrobi się ciemno może wyjdę z cienia
Najbardziej boję się dziś zapomnienia
Chodzisz po mieście, sama, lekko
Sukienka w kwiatki i kawa
Usta na zamek, milczysz
Płaczesz to zaczyna padać
Białe Air-Force, Prada
Wyglądasz jak na Oskarach
Skóra z bogini zdarta
A na imię ci
[Refren]
Oczy niebieskie tak zamieniły się w lód
Zamieniły mnie w lód, zamieniły
Kolor jej oczu blue, teraz widzę w nich chłód
Zamieniły się w lód, zamieniły mnie