[Zwrotka 1]
Pojebało ludzi ostro i się robią tacy śmieszni
Nieświadomi tego świata jakbym konwersował z dziećmi
Schlany patus mi pierdoli coś o "Bóg, Honor, Ojczyzna"
Zawiódł matkę i dziewczynę, się wyjebał na "rodzina"
"Życie kurwa jest ciężkie, dawaj typie mi flaszkę
Kobiet to ja nie biję chyba że własna matkę "
Kurwi na nią gdy najebany zatacza koła
Ale przecież dobry chłopak pójdzie w Sunday do kościoła
Brak mi słów, każdy pozerka tu
Ci charakterni prawilniacy to jest ściema w chuj
Macie zjebane wartości i nie chcecie dobra bliskich
Chcecie poklask na osiedlu wśród bandytów i debili
Wiele w życiu przeszedłem syfu, który ciebie by zabił
Ale wszystkie chujowe akcje, nauczony by się nie chwalić
Nauczony co było złe, nigdy w życiu nic nie ukradłem
Chociaż nie starczało na chleb (nigdy w życiu nic nie ukradłem,nie)
[Refren] x3
Nie jesteś wyjątkowy, tu wszyscy noszą krzyże
Focha zajebał na świat, ciągle obwinia życie
Tłumaczą się pojeby, wszyscy to mają w dupie
Nie zgraniesz żadnych propsów bo nic nie umiesz unieść
[Zwrotka 2]
Wierny kibol w moim mieście jest gotowy cie rozjebać
Jak podejdą ci w dziesięciu no bo sam jest kurwa wieszak
Nie zna żadnego piłkarza, generalnie mózg się chowa
Chłopak nie wie co to Tatry, zamiast gór ma w głowie browar
Ci uliczni paladyni, tak walczą w imię Boga
Skroili trzy portfele, dopiero pierwsza szkoła
Honorowe chłopaki napadają dla kasy
A jak ktoś ich napadnie to pierwsi lecą na psy
Proste łebki bez szkoły, dziś eksperci od polityki
Chcieli bardzo być tacy mądrzy, żeby ukryć to że są nikim
Reszta ojców jacyś doktorzy, inne matki jakieś prawniczki
A ich starzy życia porażka, płacze Brajan , płaczą Jessic'i
Lece sobie znowu miastem, widzę bluzę Pitbulla
Ma je tasmański diabeł, pewnie uczniowie króla
Po chwili widzę mordę, i cała zarzygana
To nie atrybut ucznia a nadwornego błazna
[Refren] x2
Nie jesteś wyjątkowy, tu wszyscy noszą krzyże
Focha zajebał na świat, ciągle obwinia życie
Tłumaczą się pojeby, wszyscy to mają w dupie
Nie zgarniesz żadnych propsów bo nic nie umiesz unieść