DJ 600V
Juchas & Numer Raz
Fu
JedenSiedem
Vienio & Pele
DJ 600V
HHR
Komitywa
Fundacja nr 1
Chada
RHX
Tede
Molesta & Proceder
ZIP Skład
V.E.T.O. & Gracek
DJ 600V
Deus (POL)
Wzgórze Ya-Pa 3
Płomień 81
Da Dope Clan
DJ 600V
JedenSiedem
[Refren]
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
[Zwrotka 1: Inespe & Emade]
Mikrofon moją bronią, wciąż nastawiony wrogo
Jedno słowo – strzał, przeładowanie
RH rewolucja nie ustanie
Razem z Emadem nie myślimy o zmianie
Przed nami stoi zadanie – atak
Wypełnię me zadanie – po to się uczyłem przez lata
Rolę spełniać lirycznego kata
Po natarciu ani moja będzie strata, ani twoja
Czego chcesz więcej? Szczeniak MC zaprawiony w bojach
(Mam siłę!) Bym wystawiał i strącał siła nieustająca
Ja zostać przecież muszę do końca
Z zajawką taką, jak stąd do słońca
Z familią, tu, gdzie nie wystarczy mieć szatę
Nie tam, gdzie pieniądz rządzi światem
Brat twoim wrogiem, wróg twoim bratem
Wszystko zrozumiane, zatem do roboty
Cele wyznaczone, mikrofony w dobre strony ustawione
Na atak, nie na obronę
Do tego wsparcie kogoś z mikrofonem musi być zapewnione
Czy mogę liczyć na ciebie Emade? (Załatwione)
O szacunek, a nie o koronę
Ja będę walczyć, póki sił mi starczy, ja wiem
Że będą tacy, którzy zechcą na mym grobie tańczyć
Ty będziesz ze mną tak jak z Legią Marczyk
[Refren]
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
[Zwrotka 2: Emade]
Niektórzy są w tej grze, aby kręcić kabonę
A RHX Skład odsłania prawdziwą przysłonę
Ja w hip-hopie tonę i podejmuję naszej kultury obronę, zakładam uniform
Imielińska familia przechodzi na ma stronę
Żołnierze podziemia, kamuflaż wizerunek zmienia
Nie można pozostawić tu tragedii cienia
Wzbić się na szczyt – to są szczeniackie pragnienia
Uzbrojony po zęby, a ubiór kryje i maskuje jak fluid na gęby
Chłopaki, idziemy tędy przygotować się na atak
Czekając na przywódcy znak, naprzód (A jak)
Mamy zamiar bronić szczeniackiej kultury
Bo z Inespem i Efi nauczyłem się słuchać i grać
Teraz staram się dawać do zrozumienia tylko ile mogę dać
Przygotowana walka (Nie ma innej możliwości)
To tylko daj mi znać
Nie ma na co czekać – co ma się stać, to się stanie
To prawdziwa rzeczywistość
A niech nastanie sprawiedliwość, obrona życia szczeniackiego
W konwencji klimatu podwórkowego
Wojnę wypowiadam każdemu frajerowi, który kpi
Z prawdziwej zajawki, to nic innego jak
Opowieści z podwórkowej ławki
Idziemy po zwycięstwo, ruszamy do przodu
Nie ma dla nas nie do przejścia schodów, słuchaj sukinsynu
Krótka u nas droga jest od słów do czynów
[Refren]
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
[Zwrotka 3: Inespe]
Ty znasz Inespa (Znasz!), który w naszą moc nie wątpił
Uczył się na błędach, nigdy się nie skąpił
Zawsze wierzył, że rewolucja nastąpi
Zawsze wiedział, że nie należy się liczyć z dniem i dalej wiem (Że co?)
Trzeba śnić i tworzyć, żeby sen nie pozostał tylko snem
To nie jest istotne, czy w tym siedzisz, czy zaczynasz
Zawsze dbaj o dobry klimat
Na świat patrz z dystansem (Ta!)
Etykietek sobie nie przypinaj (Nie przypinaj)
Zostań w podziemiu, gdy na kasę leci ślina
(Bo ja) Ja z prawdziwymi się trzymam to byłby chyba finał
Nazywaj mnie Inespe z Imielina
[Zwrotka 4: Emade]
Prawdziwość, być prawdziwym nad prawdziwością
Trzymać straże, podejdź, tu dzięciole – ja ci hip-hop pokażę
Reprezentować podziemie – zawsze o tym marzę
Tylko prawdziwych żołnierzy szacunkiem darzę
Moje wojsko flanem atakuje ściany
Taki rozkaz jest dany, a rymem rzucam jak granatami
W kawałku obsmarować mogę tego, co pomiata nami
Ja uniform mam na sobie
Działam hardcorowo, u mnie hardcore jest w dobie
Wietrze z imielinską familią kawał roboty robię...
[Refren]
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie
Musisz rozumieć, że wcale nie robię źle
I dobrze wiedzieć, że podejmuję walkę, więc (Zakładam uniform!)
Nie można w tej grze wcale zastanawiać się
Podejmuję działanie, mój hip-hop jest tworzony na przetrwanie