[Refren]
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
[Zwrotka 1]
Dam jedno dobre solo, przyszły rok będzie moim
Choć wokół pierdolą coś, nie mówmy o nich
Coraz większa pula, mam wojnę prywatną
Sukces rodzi się w bólach, mama nie miała łatwo
Nie przyszedłem tu rozjebać sceny
Przyszedłem znaleźć sobie miejsce na niej
I mam kilogramy weny, mamy geny i problemy jakich mało
Ale dalej tańczę zwycięstwa taniec
Od zawsze miałem w planie bycie kimś, to charakter
Który kazał mi iść częściej pod wiatr niż z wiatrem
A gdy zalewa fałsz nas i zatapia wam tratwę
Płynę obok zbudowanym z marzeń jachtem
Wreszcie uwielbia nas wszechświat dziś
W moim mieście chciałbym być symbolem wejścia na szczyt
Głogów powstań! Będę jak reanimacja
Z marazmem musimy się rozstać jak Czechosłowacja
[Refren]
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
[Zwrotka 2]
Mów mi Werter, byłem Huczem dla wielu
Czasem nie jestem smutny, dzisiaj smucę hejterów
Smutek to u mnie motyw nierzadki
Lecz każdy w życiu miewa wzloty i upadki
Nigdy nie byłem nad kimś, stawiam siebie przy tobie
Jak ty, czasem gubię się, nie wiem co robię
Nie ma praktyk przygotowujących do życia
I brak tych taktyk na jutro nas ogranicza
Jestem Werter, bo piszę sercem te wersy?
Ludzie więcej chcą, więc jestem, nie miej pretensji
Zagrałem kilka imprez i byłem gdzieniegdzie
A ty pierdol dalej brednie, że coś tam scena mnie nie chce
Samotnik z miasta pustych ulic, martwych marzeń
Przejdź się nocą po Głogowie, sam ci to pokażę
Nie straciłem ani trochę z tożsamości
Zatrzymali się tam w miejscu ci co mówili: "Dorośnij!"
[Refren]
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli