To już drugi singiel z debiutanckiej EP-ki
Marianne x Loyd – “Dystans”.
“Biegniemy” to numer opowiadający o miłości, której już nie ma, która się wypaliła, a nadal pozostała w naszym sercu. Klimat numeru jest bardziej rockowo/popowy, gdzie możemy usłyszeć Marianne w innej wersji, bardziej delikatni...
[Zwrotka 1: Marianne]
Lampka wina, blask sypialni, klimat idealny
Moje myśli gonią za nim, muszę zmienić nawyk
Jesteś jak narkotyk, uzależniasz mnie do granic
Nie chcę iść na odwyk, więc musimy się oddalić
Musimy się oddalić, chyba muszę znów zapalić
Wokół milion podgrzewaczy, ty jedyny mnie rozpalisz
Tu, uuu, uuu
Uuu, ty jedyny mnie nie zranisz
[Refren: Marianne]
Biegnę za czymś, czego nie ma w nas
Już kolejny raz nie mogę się zatrzymać
Biegnę za czymś, co wypalił czas
Zostawił tylko ślad, powinnam się zatrzymać
Już, ej, jej, już, ej, jej
Już, ej, jej, powinnam się zatrzymać
Już, ej, jej, już, ej, jej
Już, ej, jej, powinnam się zatrzymać już
[Zwrotka 2: Obi]
Ja powinienem zgasić światło, oślepia mnie blask
Zdejmuję wstyd i udrękę z siebie, żeby szybciej mijał czas
Miałem za dużo na głowie, nigdy się nie dowiesz skąd biorę tak dobre pomysły
Jeżeli chcesz trzymać mnie zawsze przy sobie, to proszę, nie próbuj mnie trzymać jak wszystkich
Z mojej fury znowu dym, wyjmij ze schowka moją zapalniczkę
Ja obniżam szyby tylko po to, by wszyscy wokoło mogli to usłyszeć
Ja puszczam ulubiony numer, żeby nie mieć już pretensji więcej
Biorę gitarę na ręce
Ty śpiewasz gitarowy refren
[Refren: Marianne]
Biegnę za czymś, czego nie ma w nas
Już kolejny raz nie mogę się zatrzymać
Biegnę za czymś, co wypalił czas
Zostawił tylko ślad, powinnam się zatrzymać
Już, ej, jej, już, ej, jej
Już, ej, jej, powinnam się zatrzymać
Już, ej, jej, już, ej, jej
Już, ej, jej, powinnam się zatrzymać już