[Zwrotka 1]
Synku robię na bitach rzeźnię, jaraj się tym jak pierdolnięty
To te patenty, mnóstwo energii, nawet jeśli mam wódę we krwi
Cięty język, a nie cięte wersy, lubię lecieć na takiej pętli
Utrzymuję się bez problemu, daj mi bity, mogę tak bez przerwy
Mam w chuj werwy, tak już jest, wejdź na fan club, lajkuj mnie
Ze mną Salvare, zero sampli, czasem newschool grać lubię
Na płycie pokażę, że życie na bicie, sowicie prowadzę, flow to taran
Władam [?] ofiara odpada, kopara opada, dopada każdego kolego to tempo
Prędko lekką ręką piszę
Mam pakt z piórem, z długopisem, z kartką, tuszem i zeszytem
Nie gram z losem, z ciosem tu wchodzę, dla słabych MC to już game over
To nie sądź ziomek, a to nie sądź ziomek, kilometry pod morza poziomem
Robię rap z jajami jak chuj, jak byłbym z Miami, musisz to zczaić
Falami przez bramę, wpychamy się razem, do waszej bani i gramy tam
Melodie, rytmy, takty, dźwięki, multum słów prosto od ręki
W moim życiu jakoś się wiedzie, a hajs również jakoś się kręci
Ten styl pędzi, w morzu propsów, nie czujesz go, to wciągnij se koksu
Walnij ściechę dobrego proszku i przewiń ten numer od początku
Mnie to wcale niepotrzebne, na luzie wejdę pod każdy werbel
Daj mi stopę, daj mi werbel, dam ci bragga które jebnie
Robię benger, bang, bang, bang, to lajtowo wchodzi w łeb
Flow hula bo bitach jak Stoch na skoczni, a fortuna moja jest
Jest ci łyso #Howard_Webb
Robię rzeź jak [?]
Ginie przy mnie gimbo swag, a razem z nim cały gimbo rap
[?] odwiedź gówniarzu, zamiast brać się za punchline'y
Tnę cię jak [?] i wszystkich co dają [?]
To zmiana warty, gra w otwarte karty, z uśmiechem Jokera na twarzy
Bejbe, wchodzę all-in gdy gramy pokera na plaży
Patrz na mnie, gram fajnie, stój, bas dalej płonie
Dam punche, na najbie tu, klaszcz stale w dłonie
Ziomie tak się gra rap, hałas rób
Bo mam parę wersów, a wystarczy sama para z ust na nich
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]