Ben ten

[Zwrotka]
Czuję się jak ben ten, chociaż nie noszę zegarka
Ra-Raz jestem normalny, potem odpierdala szajba
Zm-zmieniam się niespodziewanie kiedy gasną światła
To mój świat trap typie, leje to od malca
Kle-klepie ciągle biedę, chce mieć kiedyś dużo sianka
Ma-mam do trapu pare, słyszysz nieźle napierdalam
Adi to unikat, a nie jakaś pierdolona kopia
Każdy track inne flow to unikat żadna kopia
Każdej nocy napierdalam, każdej nocy bity zjadam
Ziomek to nie blanta spala
Żaden skun go nie poskłada
Za to ciebie szybko składa, no bo jesteś kurwa lеszczem
Po-po co grasz kozaka, skoro nawet nim nie jеsteś
Ej typie siekam ten banger, ty-ty wpierdalasz gerber
No-no bo na ostatnim melo dostałeś po gębie
No-noszę się jak zechcę, typie robię to co chcę
Cztery lata temu przewinąłem właśnie ten sam wers
Że będę się woził czym chcę, be-będę robił co chcę
Ty-typie możesz mi naskoczyć, ja chcę liczyć dolce
W domu nie było pieniędzy, dlatego do siana dążę
Wiem, że muszę zapierdalać, no bo co jeśli nie zdążę
Niby siano nie jest ważne, ale bez niego by było tylko gorzej
Fa-fajnie by było na sobie nosić kurtkę moncler
Za-za 5 koła albo więcej, Sheder freshman
Sie-siekam takie kosy na dmach piszą, że chcą tego więcej
Ra-radzę przygotować głowy no bo jak już wejdę no to z pierdolnięciem
W głowie spięcie mam, to wszystko przez mój stan
Chciałbym już dożywotnie mieć receptę na ten xanax
Aha, zrobię to od zara, tobie opada kopara
S-Słyszysz shedera od razu wiesz, że będzie karał
No bo karam te bary, no bo karam tę scenę kurwa
Scena polska to jest żart tak jak Polsat, latam se w przetartych portkach
Moja przyszła suka będzie śmigać tylko w samych drogich futrach
A ja będę dupę woził tylko w drogich furach
W samych wyjebanych, wyjebanych furach
Do-dojebanych jestem wyjebany
Chodzę w pizdę ujebany, potem jestem trupem 2 dni
Nienawidzę kurwa zwały, czuję się wtedy w chuj źle, czuję stan fatalny
Prorok trapu to ja, treningowa sala dla mnie szopa
Nie wychowało mnie disco, wychowała stara szkoła
Nie zrozumie tego żadna polska mainstrimowa głowa
To nie takie proste poprzeczka wysoko zawieszona
Wypierdalaj Adi nie chcę szona
Co taka zdziwiona, przecież blisko kurwa ci do szona
Ale szkoda ojej kurwa, ona znowu porobiona
Znowu mam ochotę na to, żeby przykurzyć se boba
Mam ochotę na to, żeby suka zrobiła mi loda
W sumie to mi się podoba
Lubię se przyjarać jointa, luźno kurze
Lubię robić rzeczy, które lubię
Ale są też takie, których nie lubię
No i niestety muszę je robić, mu-musze zarobić
W końcu mieć to siano, dla siebie na własność
Obiecuję, że głosem zarobię banknot

[Outro]
Sheder ha
Z-Znowu freestyle
Wyszła kosa
Rozgrzewka przed albumem
Keep on grindin skurwysyny
Czaisz kurwa, że robię to w stodole
Ha, typie to jest nie pojęte