Nie śpię trzeci tydzień
Już dwudziestą noc
Nie wiem
Nie wiem co to sen
Nadal nie rozumiem go
Nie chce nawet już uciekać
Niech pochłania mnie już to
Chciałem chyba coś powiedzieć
Ale w sumie nie wiem co
Kocham cie tak mocno
Ze cie nienawidze tak
Ze ci uratuje życie
I odbiorę swoje sam
To jest kosmos
Wokół mnie już tyle gwiazd
Przeciez powstalem z niczego
Kurwa zrobiłem to sam
Po co chcesz mnie dotknąć
Ja rozpadam się od tak
Przecież wiesz ze nie mam rąk
Swoje mozesz tylko dać
I to raz
Bo ci nie odrosną
Słyszałaś mówią mi rak
Moje Szczypce cie potną
Potrzebuje zła
Bo znowu się czuję gorszy
Czemu to tyle trwa
Przeciez miałem z tym skończyć
Robię to pierwszy raz
Ale dwa razy mocniej
Zielona taka jak ja
To chyba barwy ochronne
Pale
Pale
Cały czas
Wyjebalem się na ryj
Rozjebalem sobie twarz
Chciałem tylko znaleźć siebie
Mnie tu nie ma pare lat
Nie wiem nawet gdzie poszedłem
Nie wiem czy to moja twarz
Jaki ja
Ja to my
My to ja
Kto tu był
A kto spadł
Kto wu wył
A kto dał
Całą noc
Cały czas
Cały dzień
Cały skład mojego ciała
Thc
No bo brakuje mi ciebie
Chce znow wdychać cie klej
Pale
Pale
Cały czas
Pale
Pale
Cała noc
Cały czas
Cały dzień
Cały skład mojego ciała
Thc
No bo brakuje mi ciebie
Chce znow wdychać cie klej
Potrzebuje zła
Bo znowu się czuję gorszy
Czemu to tyle trwa
Przeciez miałem z tym skończyć
Robię to pierwszy raz
Ale dwa razy mocniej
Zielona taka jak ja
To chyba barwy ochronne
Pale
Pale
Cały czas
Wyjebalem się na ryj
Rozjebalem sobie twarz
Chciałem tylko znaleźć siebie
Mnie tu nie ma pare lat
Nie wiem nawet gdzie poszedłem
Nie wiem czy to moja twarz
Pale
Pale
Cały czas
(Cały czas)
Pale
Pale
Całą noc
Cały czas
Cały dzień
Cały skład mojego ciała
Thc
No bo brakuje mi ciebie chce znow wdychać cie jak klej