Bardzo śmieszny freestyle

[Zwrotka: Marczak]
Odbijam od ściany ten hip-hop
Odbijam od ściany jak ping pong
Chcesz grać, to zarzuć linijką
Nie gadasz to spadaj z zawijką
Nie chcę już siedzieć za biurkiem
Wolę pobiegać z wiewiórkiem
Bo wiewiór to ziomek
Kręci lole jak Lolek i Bolek yeah

[Zwrotka: Kamzel]
Odbijam hip-hop
Robię muzę, którą lubię
Robię to co lubię i się dzielę na YouTubie
Robię to co lubię, by się nie pogrążyć w nudzie
Robię to co lubię i tak skończę w Hollywoodzie
Jak masz problem, no to do mnie uderz
Wszyscy wokół myślą jakim cudem
Jezu jak on się tak wybił w górę
Jak coś, możecie mi robić chórek

[Zwrotka: Marczak]
Wolę żyć tak nie inaczej
Jak nie lubisz to poskarż się tacie
Lecę na orlik i pytam czy gracie
Witam na chacie yeah
Chciałem skończyć gdzieś na Emiratach
Póki co szukam zalet w twoich wadach
Przestań do mnie ciągle tutaj gadać
W twoich oczach widzę człowieka, a nie gada
Nara

[Zwrotka: Kamzel]
Ej, stap yeah lecę dalej
Robię muzę by się budzić tu szczęśliwy ranem
Weź sprawdź mnie, będę stale robić muzę
Byście mieli ucieszone twarze
Bo ile mam tu szukać was
By znaleźć w końcu bratnią twarz
Oooo...