[Zwrotka 1]
Nie chodzi o bycie, ja na fali płynę
Nie czarno to widzę - Miami Yacine
A Ci co wcześniej tu śmiali na tyle
By zostać tam jeszcze gdy ich wyprzedziłem
To co robię najczęściej, zwykle przynosi mi szczęście
Także mam ochotę na więcej, przyniesiesz zielone to skręcę
Taki jestem, postanowię - zdobędę, głos mam - tworzę co zechcę
Chcę coś na swoje popiersie i nie pętlę
Wyliczam ene, due, due, kwaśne dropsy
I lecą po pigułę(ułę) pańskie osły
Ja kurwa nic nie czuję, czy to od konopi?
Się wyminąłem z bólem, lód był - czas na odwilż
Ty sprawdź mnie, na nagraniach lecę ciągle wczuty
Bo kurwa się nie kłaniam tylko wiążę buty
Życie weszło na zakręt i to nie jest berek
Gdyż kurwa jest jak Chajzer, bo mi pierze beret
[Refren]
Bania x3
Jedyne co czuję teraz
Bania x3
Jakbym miał zamułę w genach
Jak robi się za ciasno no to Red Bull (Red Bull)
Jak wjedzie mi za bardzo no to się nie przejmuj
Bania x3
Jedyne co czuję teraz
Bania x3
Jakbym miał zamułę w genach
Kiedy lecę ziomeczku to jest high fly
Choć jestem na weedelcu weed w samarkach
[Zwrotka 2]
Nie da się bez zgrzytów przejść, mówię - nie proszę ja Ciebie
A jedyne z nich synku co martwią mnie są w kraszerze
Nie wierzę i nie dbam, pieprzę zasady odgórne
Sam z siebie określam co właściwe, a co durne
Życzę sobie szczęścia i życzę wrogom piekła
Żebym na zerze nie stał no bo nie będzie mnie stać
Agresja plus agresja to równa się jeszcze większa
Testowali to na mnie, tak że kurwa wiedz, że pewniak
Mnożę w oczach obrazy i wybieram co się wymarzy
Lepiej nie zabieraj na testy, bo się kurwa możesz przestraszyć
Wyjebane na ilorazy, nawet jeśli ziomki się dzielą
Nie napiny, bicie po twarzy, tylko to co moje jest i jego
Drobna różnica - nazywają ją błahostką
Ale z nią lipa, z życia robi ufo porno
Domową atmosferę przerwie butlą w okno
Wiesz, że nic nie wiesz jakby do czegoś już doszło
[Refren]
Bania x3
Jedyne co czuję teraz
Bania x3
Jakbym miał zamułę w genach
Jak robi się za ciasno no to Red Bull (Red Bull)
Jak wjedzie mi za bardzo no to się nie przejmuj
Bania x3
Jedyne co czuję teraz
Bania x3
Jakbym miał zamułę w genach
Kiedy lecę ziomeczku to jest high fly
Choć jestem na weedelcu weed w samarkach
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Bania was written by ReTo.
Bania was produced by Kubi Producent.