Ballada o Mariuszu Pudzianowskim

[Intro]
"Szekolat is my special diet
Szekolat ice cream"

[Zwrotka]
Mariusz, Mariusz dobry chłopak
Na swym brzuchu ma sześciopak
Łapy duże jak rakieta
Klata jak europaleta
To jest nasza duma Polski
Prosty chłopak z małej wioski
Mariusz dobry i uczciwy
Pije wódkę, zbiera grzyby
Mariusz jest po prostu super
Fiutem umie podnieść skuter
Najsilniejszy człowiek świata
Tancerz, bokser, akrobata
Pudzian ma ogromną krzepę
W Familiadzie wyrwie rzepę
Umie podnieść ciężarówkę
Oraz wypić całą wódkę
Swojski chłopak z Białej Rawy
Do modlitwy i zabawy
Chłop z dystansem i humorem
Pofigluje też wieczorem
Co dzień rano motywuje
Biega, skacze i pracujе
Jeździ tirem sobie w trasę
I ma zawszе spoko masę
Ma swą firmę oraz ludzi
Każdy pracownik go lubi
Zawsze miły, uśmiechnięty
Nawet kiedy jest dziabnięty
Bardzo dobrze się odżywia
W weekend nie odmówi piwa
Bo to swojski nasz jest chłop
Lepszy jest niż RoboCop
Mariusz to największy Polak
Wie to stary i przedszkolak
Duma kraju i patriota
A nie jakaś, kurde, ciota
Zawsze z godłem na swej piersi
Na zawodach zawsze pierwsi
Nawet kiedy się przegrało
To się przecież nic nie stało
Nigdy nam się nie poddawał
No i w tyle nie zostawał
Mocno zaciśnięte zęby
Przeciwnikom zrzędły gęby
Zawsze walczył aż do bólu
Dzięki Mariusz, złoty królu
Po wygranej zawsze z dumą
Krzyczał głośno "Polska górą!"
Chociaż Mariusz jest już stary
To nie chodzi na wagary
Dalej co dzień trening z rana
A nie bania u cygana
Pudzian wciąż ma siłę konia
I potrafi podnieść słonia
Nawet walczy w KSW
Mariusz, kurczę, I love you
Motywuje, inspiruje
Śmieszy, bawi, edukuje
Mariusz, Mariusz powiem szczerze
Mógłbyś nawet być papieżem
Prezydentem i rolnikiem
Marynarzem, ogrodnikiem
Piosenkarzem i malarzem
Redaktorem, kominiarzem
I aktorem, producentem
Żigolakiem i studentem
Mariusz jest niezastąpiony
Wszyscy biją mu pokłony
Pudzian jest najlepszy z Polski
Lepszy niż ten Lewandowski
Mariusz rzucał ciężkie kule
A ten zdobyć jednej nie umie
Wszyscy chcieliby Pudziana
Francja, Niemcy i Hiszpania
Pudziana kocha cały świat
Mariusz żyj nam dwieście lat
"I co no ręka jak młotek no to co"
Mariusz żyj nam dwieście lat

[Outro]
- Nie dałem rady, nie, za mocny
- Ale, ale dużo nie brakowało
- Nie, nie, nie, nie, mocniejszy, wciąga
- Zacząłeś dobrze [?] kule (no na trzeciej ci coś (no) tak troche)
- Nie, trz, trz trzecią uderzyłem, ale to by nic nie dało i tak, on miał, to by nic nie dało nawet jak bym wygrał, nie dało by nic
- Ile sekund, ile sekund było?
- Nie to jest mała różnica, to to by nic nie dało, bo on był drugi w kulach, nawet jakbym był pierwszy - nie dałoby nic, bo ja bym musiał być pierwszy
On by musiał być czwarty, to by nic nie dało, i tak by nic nie dało i tak
- Próbowałeś bokiem brać te (kule)?