[Refren: Kumi]
Balanga trwa, w łapie mam gibony dwa
Patrzę ciągle na jej ass, buzia słodka, ananas
Balanga trwa, limit to nie daje spać
Patrzę ciągle na jej ass, buzia słodka, ananas
[Zwrotka 1: Kumi]
Chociaż nie mam prawka, to dzisiaj Cię przewiozę
Chcę widzieć twój uśmiech i zrobić na podłodze
Zrobię to najlepiej, zrobię to, co mogę
Z Tobą czuję chemię i to już jest nałogiem
Chcę pędzić z Tobą ze dwieście po zgubionej autostradzie
Żebyś czuła tylko te dreszcze, takie, jak przy pierwszym razie
To mamy, mała, to szczęście, że przyszliśmy tutaj razem
Moja ekipa i besties, które czają naszą fazę
[Bridge: Kumi]
Ojojoj, ojojojoj, ja będę Cię brał i dzisiaj nie będę spał
Ojojoj, ojojojoj
Raz, dwa, trzy
[Refren: Kumi]
Balanga trwa, w łapie mam gibony dwa
Patrzę ciągle na jej ass, buzia słodka, ananas
Balanga trwa, limit to nie daje spać
Patrzę ciągle na jej ass, buzia słodka, ananas
[Zwrotka 2: Skolim]
Po co do mnie piszesz, na co mi te zdjęcia?
Napij się dziś ze mną, jesteś taka piękna
Odłóż tą tequilę, mam przy sobie lubelaka
Przygód dam Ci tyle, że nie będziesz chciała wracać do chłopaka
Wyjdziesz, wyjdzie ze mną
Mała, widzę twoje piękno
Przejedziemy się B'mką (ale jaką?)
Mam na tyle kanapę tam miękką
[Bridge: Skolim]
Nie patrz na zegarek, czasu nie cofniemy
Jesteś tą z zagadek, którą dzisiaj odkryjemy
Aj, oczy masz jak cud
Aj, jesteś czym najlepszy cud
[Refren: Kumi]
Balanga trwa
W łapie mam gibony dwa
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Balanga trwa
Limit to nie daje spać
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Balanga was produced by CrackHouse.