Bakczysaraj w nocy by Adam Mickiewicz
Bakczysaraj w nocy by Adam Mickiewicz

Bakczysaraj w nocy

Adam Mickiewicz * Track #8 On Sonety krymskie

Bakczysaraj w nocy Annotated

Rozchodzą się z dżamidów pobożni mieszkańce,

Odgłos izanu w cichym gubi się wieczorze,

Zawstydziło się licem rubinowym zorze,

Srebrny król nocy dąży spocząć przy kochance.

Błyszczą w haremie niebios wieczne gwiazd kagańce,

Śród nich po safirowym żegluje przestworze

Jeden obłok, jak senny łabędź na jeziorze:

Pierś ma białą, a złotem malowane krańce.

Tu cień pada z menaru i wierzchu cyprysa,

Dalej czernią się kołem olbrzymy granitu,

Jak szatany siedzące w dywanie Eblisa

Pod namiotem ciemności; niekiedy z ich szczytu

Budzi się błyskawica i pędem farysa

Przelatuje milczące pustynie błękitu.

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com