BADDIES

[Refren]
Robiłem głupie rzeczy, zostaną ze mną do śmierci
Zaczęliśmy gadać dopiero, już jestem wasted
Przez jebany eko-medyk, nie wiem jak mam się określić
Nie stać mnie na apart, możemy też zrobić backseat
Żyję na torbach
Kariera idzie jak Adama Małysza skocznia
Nienawidziłem, teraz już nie czuję rozstań
Na tapecie nie ma jej, mam swojego kotka

[Zwrotka]
Zagrałem swoje i wychodzę
Ona zrobiła swoje, nie chce wyjść jak aktywistka na drodze
A chce mnie poznać, ja sam nie wiem już którędy
Mogę cię dziś kochać, jutro może mi się zmienić
Nagrywam piosenki dla beki, mam z nich poważne pieniądze
Jak byłem smutny kiedyś, to mnie jebać, zrobiłem comeback
Nie potrafię się ubierać, cały dzień jestem all black
Kiedy przychodzę wieczorem, shawty jest whole lotta red
Tylko baddies, zadaję się tylko z baddies
Dam ci pierścionek, dobrze wiesz, jestem lojalny
Jak jest ci przykro, no to chodź i pogadamy
Za dobrze to jem, nie potrafi mnie zostawić
Dwadzieścia, 15 lipca - sprawdź mój zodiak
Może jednak nie będziemy ze sobą matchować
Nie żałuje, że musiałem sam się wychować
Jaram dużo głupot, jakbym gadał chemola
(Kurwa, na odwrót)

[Refren]
Robiłem głupie rzeczy, zostaną ze mną do śmierci
Zaczęliśmy gadać dopiero, już jestem wasted
Przez jebany eko-medyk, nie wiem jak mam się określić
Nie stać mnie na apart, możemy też zrobić backseat
Żyję na torbach
Kariera idzie jak Adama Małysza skocznia
Nienawidziłem teraz już nie czuję rozstań
Na tapecie nie ma jej, mam swojego kotka