Antygrawitacja

[Refren]
Antygrawitacja ciągle w mojej głowie jest
To odpycha mnie od życia więc to nie jest dla mnie chleb
Widzę twarze rozmazane które mówią do mnie cześć
Ja odsuwam ich od siebie bo to jest dla mnie pleśń

[Zwrotka 1]
Biorę łyk energola palę weed tu na pokaz
Żadne z tych panienek nie pytały mnie o towar
Dalej mąka jest w saszecie która pachnie dobrą fazą
Dalej kurwa nie rozmyślam tylko szukam gdzie jest banknot
Wyniuchałem fałsz teraz odkrywam tą talie
Smutną pizdą byłeś zawsze teraz taką ścierą gardzę
Zobaczyłеm wyobraźnie jak po alko zgonowałem
Po czym uziemiеnie wchodzi antygrawitacja
Spójrz na parabole które ułożyłem z liter
O to możesz się zahaczyć jak Janosik w starym filmie
Byłem hazardzistą grałem tylko na uczuciach
Same były te siódemki bo leciałem po usługach
Ja nie słucham zjebów ludzi jestem dumny jak Vegeta
Wyjebałem rasę Friezy po to żeby się nie wnerwiać
Zabawa była przednia teraz leci nowa rzeźnia
Jestem wielki jak Oozaru kiedy pojawia się pełnia

[Refren]
Antygrawitacja ciągle w mojej głowie jest
To odpycha mnie od życia więc to nie jest dla mnie chleb
Widzę twarze rozmazane które mówią do mnie cześć
Ja odsuwam ich od siebie bo to jest dla mnie pleśń

[Zwrotka 2]
Już jest dawno po północy a ja ciągle z kartką w ręce
Nie napiszę o miłości bo się kurwa cały trzęsę
Wyjebane mam kto zdradził to jest dla mega śmieszne
Latawica do mnie przyszła wzięła kryształ i znów prysła
Czuję wielki wstręt kiedy przyciągam tych zjebów
Coś pierdolą coś gadają że dziewczyny wciąż nie mają
Później idą wyzywają że ta gruba a ta szmata
Ty jebany imbecylu twoja morda jest jak tartka
Ja odpycham to szaleństwo więcej się tym brudzić nie chce
Moja antygrawitacja czasem dla mnie to zasadzka
Kiedyś byłem jak Sasuke wciąż zmieniałem priorytety
Teraz nie chce tej Sakury ona nie jest użyteczna
Spójrz jak Suchy płynie jest wyprany z tych emocji
Wyjebałem tamten głaz więc co mam mówić jeszcze
Blood moon rzuca na mnie blask a ja wpatrzony nie wierzę
Coś odpycha mnie od ziemi lecę w górę tam jest kurwa moja przestrzeń

[Refren]
Antygrawitacja ciągle w mojej głowie jest
To odpycha mnie od życia więc to nie jest dla mnie chleb
Widzę twarze rozmazane które mówią do mnie cześć
Ja odsuwam ich od siebie bo to jest dla mnie pleśń