[Intro]
Bo życie toczy się wokół mnie
Mam cztery ściany wokół siebie
Mam paru kumpli, paru przyjaciół
Wulgaryzmy mi się najlepiej rymuje
[Refren] x2
Bo życie toczy się wokół mnie
Mam cztery ściany wokół siebie
Ale tak szczerze, to wolałbym powiedzieć
Że mam kogoś głowę obok siebie
Na pewno będzie lepiej (powiem więcej)
[Zwrotka 1]
Bo się wpierdalam po swoje
W końcu to muzyka buntu, dlatego otwieram dłonie
Oni podają mi taboret, potem sznur na głowę
Tak właśnie miałem w koszmarach, wyobraziłem to sobie
Psychodelic Town dziwko, cause my hеad goin' crazy
Pytają mnie czemu już nie w trackach taki pеwny?
Wyjebałem się na krawężnik, stłukłem na części
I miałbym nawijać normalnie, tak blisko śmierci?
Dostałem kosę od zioma, tym razem nie w plecy
To chyba do obrony, dlatego mnie to tak cieszy
Jak jesteś dla innych kurwą to obok gówna leżysz
Oddaję dla was moc, teraz już możecie wierzyć
[Bridge]
Bo życie toczy się wokół mnie
Mam cztery ściany wokół siebie
Mam paru kumpli, paru przyjaciół
Wulgaryzmy mi się najlepiej rymuje
[Refren] x2
Bo życie toczy się wokół mnie
Mam cztery ściany wokół siebie
Ale tak szczerze, to wolałbym powiedzieć
Że mam kogoś głowę obok siebie
Na pewno będzie lepiej (powiem więcej)
[Zwrotka 2]
Uciekły owce, wilki nie mają czego grzebać
W żyłach płynie muzyka, linijki dostałem w genach
Wraca do domu smutna, on wziął ją tylko na teraz
A ja szukam miłości i jej kurwa nigdzie nie ma
Dla mnie przyszła kariera, bo robiłem to od zera
Bo mam do tego serce i wypruwam je tu nie raz
Wpuściłem alter ego, sam bym tego nie pozbierał
Trochę się pogubiłem, chyba miejsca dla mnie nie ma
[Bridge]
Bo życie toczy się wokół mnie
Mam cztery ściany wokół siebie
Mam paru kumpli, paru przyjaciół
Wulgaryzmy mi się najlepiej rymuje
[Refren] x2
Bo życie toczy się wokół mnie
Mam cztery ściany wokół siebie
Ale tak szczerze, to wolałbym powiedzieć
Że mam kogoś głowę obok siebie
Na pewno będzie lepiej (powiem więcej)