[Intro]
Witamy na uroczystym zakończeniu roku szkolnego. Dzisiaj wystąpi przed nami nasz wspólny kolega - Zibex
[Zwrotka 1]
Opowiem wam trzy lata w jednym tracku co się stało
Ja se wstawałem o ósmej tylko kiedy mi się chciało
I zaspany się wpierdalam już po dzwonku pierwsza lekcja
Na blanta, przecież nie mówię o testach
Siadam sobie w ławce i dziwnie się oglądam
"Patryk znowu uciekałeś, znowu wyszedłeś jak co dnia"
No dobra, ma racje pani choć jest niewygodna
Ale odwiedzę ten pokój z napisem dyrektorka
Mówię że jestem raperem i matura raczej wschodnia
Oni, że mnie nie dopuszczą
A ja, że odpalę lolka
Wygrałem
Zadowolony do Hadesu postać
Zjeść śniadanie, wypić kawę no i ziomów kilku spotkać
"Siema, elo co tam zibex, czy ty wychodzisz na peta"
To pytanie retoryczne, wtedy szybko stąd uciekam
Coś mi mówią o nauce, że mam rzucić opio, tramal
Ale uczyli mnie w szkole, Mickiewicz nie kłamał
[Refren]
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
A na widzenie Ewy zajebał wielkiego strzała
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
Wziął do ręki miarkę, źle obliczył miligrama
A, Bolesław Prus to marka
Spotkał w życiu tyle kurew
A na dziwki mówił lalka
To Słowacki podsumował co za zdrada
Widać, że z niczego sprawy se nie zdawał
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
A na widzenie Ewy zajebał wielkiego strzała
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
Wziął do ręki miarkę, źle obliczył miligrama
[Zwrotka 2]
Przedstawię jeszcze troszkę bo jest w kurwę tych absurdów
Jedna pani mnie wpędziła w leki, nie miała hamulców
Kiedy tylko nie przyszedłem "Patryk marsz do odpowiedzi"
Teraz skończyłem już szkołę i zrobię potop jak Szwedzi
Nikt mnie tam nie lubił, bo ja nie lubiłem zasad
I tak w ogóle się nie dziwie, oni z lasa a ja z Sasa
W komentarzach napiszecie przecież miałem wolny wybór
Ja ci powiem jaki wybór, taki jak wyjście z kredytu
Szkoła albo praca - tak mi powtarzali bliscy
Ja się tak słuchałem jak me ręce do modlitwy
Przez 3 lata, pewnie teraz nagrywałbym to w studiu
Zrobił klipa za 5 koła i miał w kurwę drogich trunków
[Refren]
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
A na widzenie Ewy zajebał wielkiego strzała
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
Wziął do ręki miarkę, źle obliczył miligrama
A, Bolesław Prus to marka
Spotkał w życiu tyle kurew
A na dziwki mówił lalka
To Słowacki podsumował co za zdrada
Widać, że z niczego sprawy se nie zdawał
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
A na widzenie Ewy zajebał wielkiego strzała
Nie, przecież Mickiewicz nie kłamał
Wziął do ręki miarkę, źle obliczył miligrama
Adam Mickiewicz was written by Zibex.
Adam Mickiewicz was produced by HIFIRE (POL).
Zibex released Adam Mickiewicz on Mon Sep 16 2019.