Act II

Kobieta - Adamie chodź, tym razem przejdźmy się na południe
Adam - Ale w jakim celu?
Kobieta - Chcę Ci pokazać kłamstwo
Adam- ehh, moje kłamstwo?
Kobieta - niee, kłamstwo ludzkie
Adam- Co ty powiesz...? Brzmi kusząco
Kobieta - hmmmm
Adam - Bardzo kusząco

[w tle słychać wrzaski]

Kobieta - Widzisz to Adamie? posłuchaj ich myśli, zamknij oczy, skup się!
-To takie ludzkie
-te ich uczucia, ich emocje

[Koniec wrzasków, Nowa scena]

Adam - Cześć mamcia!
Mama- Cześć Adaś, Co u Ciebie?
Adam- No wszystko gra a co u Ciebie?
Mama - w porządku, idę do sklepu, coś Ci wziać?
Adam - Weź coś dobrego dobra?
Mama- okej, dobra
Adam - cokolwiek
Mama- jasne
Adam - na razie
Mama - na razie (wychodzi)

Adam - Dobra, kurwa gdzie jest hajs, gdzie jest kurwa hajs. (przeszukuje mieszkaniе)
- kurwa musi tu gdzieś być
- gdzie on jest?!
- no był tutaj kurwa ( coś przеwraca)
- O kurwa! jest!
- ehhh (wciąga coś przez banknot) aaaaa, mocnaa, aaaa !

Adam - Pamiętam ścieki, piwnice, podziemny świat
Złowrogie ulice jak złowrogi kat. Topór dla niego ostoją jak dla ćpuna narkotyk
Dla martwego psa, kabura z bronią. Bez cnoty, bez wiary w siebie do kurwy nędzy!
Pierwsze koty już za płoty, lecz wciąż nie mam pieniędzy
Myślę przeżyje z myślą, że kilka miesięcy, nienawidzę siebie
Widzę siebie nad Wisłą topiącego się z żoną przyszłą, w tle smutni panowie
Kurwy ledwo dyszą! Zmęczyli się gdy nas wrzucali do Wisły
Mógłbym przysiąc... (mógłbym przysiąc)